Wieżowiec Bliska Wola Tower należy do osiedla Bliska Wola. Jego budowa zakończy cały proces powstawania tego osiedla. Budynek składa się z trzech wież, a najwyższa z nich ma 92 m wysokości. Obok znajduje się jeszcze 12-piętrowy blok. W gmachu mieści się aż 1500 mieszkań, a powierzchnia najmniejszego z nich wynosi 18 m2.
Dzięki swoim rozmiarom nazywane są "miniapartamentami inwestycyjnymi”.
Firma J.W. Construction, która odpowiada za budowę wieżowca, opisuje go jako "kompleks nowoczesnych budynków". Oprócz tego dodaje, że "projekt wyróżnia wysoki standard wykończenia oraz nietuzinkowa architektura".
Tyle ulotki dewelopera. Miejscy aktywiści i internauci nazywają tę budowlę "warszawskim Hongkongiem”. Powód? Na niewielkiej powierzchni powstała bardzo duża ilość lokali, przez co szacuje się, że na osiedlu będzie mogło zamieszkać nawet 10 tys. osób.
Do tego wg niektórych budynek wizualnie przypomina te znajdujące się właśnie w Hongkongu. Firma, która buduje wieżowiec, uważa, że takie nazewnictwo jest bardzo nietrafione, a wręcz obraźliwe.
Nie zmienia to jednak faktu, że sąsiedzi będą mogli do siebie mówić z przeciwległych balkonów. Ułatwia to też zaglądanie sobie do mieszkań. Zatem sąsiedzi mogą mieć pełną wiedzę na temat tego co dzieje się u innych.
Deweloper informuje, że pierwsze osoby, które kupiły mieszkanie, odbiorą klucze pod koniec 2021 roku. Pytanie, czy będą zadowolone ze swojego wyboru.
Ja mieszkam na tym osiedlu, tutaj w bloku – tłumaczy młoda kobieta spacerująca z dzieckiem. - Tu, gdzie mieszkamy, jest nam dobrze, ale w tym wieżowcu nie chciałabym mieszkać. Zresztą myślę, że w większości to będą mieszkania pod inwestycję albo na wynajem krótkoterminowy, bo - z tego co słyszałam - jest tam dużo mieszkań o małej powierzchni - komentuje kobieta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.