Sam Bankman-Fried dorobił się milionów dzięki kryptowalutom. W 2019 zauważył anomalię cen bitcoinów i postanowił wykorzystać ją na własną korzyść. W rezultacie w ciągu zaledwie kilku lat dorobił się miliardowego majątku.
Przeczytaj także: Sąsiadka oligarchy, który popełnił samobójstwo. "Bał się"
"Król kryptowalut" żyje jak zwykły człowiek. Oddaje 99 proc. majątku innym
Jak szacuje Bloomberg Billionaires Index, obecnie wysokość majątku 30-latka wynosi aż 20 miliardów dolarów, a wartość jego firmy – ponad 40 miliardów. Mimo że Bankman-Fried mógłby pławić się w luksusach, woli wieść życie podobne do tego, jakie prowadził przed dorobieniem się fortuny.
Przeczytaj także: Sprawa "najmłodszego polskiego milionera" znów w sądzie. Chce móc wyjechać z kraju
Według ustaleń portalu Bloomberg sam Bankman-Fried oddaje aż 99 proc. swoich zarobków potrzebującym. W rezultacie otrzymuje minimum 100 tys. dolarów rocznie (ponad 421 tys. złotych), co pozwala mu wieść wygodne życie bez zamartwiania się, czy będzie miał za co opłacić rachunki.
Przeczytaj także: Grecki bogacz zapłacił za wspólną kolację z Polką. Ile? Szczęka sama opada do ziemi
Bloomberg żartobliwie określił styl życia miliardera jako "studenta, który wiecznie zakuwa do egzaminów". Zamiast limuzyną Sam Bankman-Fried porusza się toyotą corollą i mimo że mieszka w ekskluzywnym penthousie, nierzadko dzieli go z nawet dziesięcioma współlokatorami!
Jeśli wydajesz pieniądze, aby stać się szczęśliwym, dość szybko zabraknie ci naprawdę dobrych pomysłów. Nie chcę jachtu – podkreśla Sam Bankman-Fried (UNILAD).