We wtorek (27 czerwca) rząd przyjął projekt ustawy podnoszącej 500 plus do wysokości 800 zł miesięcznie. Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2024 roku. Do tego tematu we wtorek na antenie Polsatu News odniósł się szef klubu KO Borys Budka. - To jest po pierwsze kiełbasa wyborcza, a po drugie Koalicja Obywatelska już dawno powiedziała: sprawdzam - powiedział.
To jest zwykła waloryzacja, która należy się przy wszelkiego rodzaju świadczeniach, złożyliśmy projekt ustawy w Sejmie, on oczywiście trafił do zamrażarki, a dziś Kaczyński odkrywa Amerykę - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnie spostrzegł, że "Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki mówili, że nie da się zmienić budżetu w czasie roku budżetowego". - I co zrobili? Przedłożyli nowelizację budżetu bez 800 plus - kontynuował Budka.
To powiemy drugi raz sprawdzam. Otóż przy pracach nad zmianami w budżecie, który zapoczątkował rząd PiS, również złożymy taką poprawkę - zapowiedział.
Polityk przekazał, że poprawka zakłada wprowadzenie 800 plus od 1 lipca. Przewiduje ponadto ewentualne wyrównanie.
To jest przede wszystkim pokazanie, czy rząd PiS tylko mówi i próbuje zastawić na wyborców swego rodzaju pułapkę, czy też ma dobre intencje. Podejrzewam, że to pierwsze, więc Kaczyński nie zgodzi się na waloryzację świadczenia 500 plus od 1 lipca - mówił Budka.
Borys Budka reaguje na słowa Szymona Hołowni
"Zagłosujemy przeciwko 800 plus, bo to marnowanie pieniędzy pod wybory. Zbudujemy Polskę gospodarną, która zainwestuje te pieniądze w naszą przyszłość" - pisał Szymon Hołownia na Twitterze. Co na temat stanowiska lidera Polski 2050 uważa Borys Budka?
Zdaniem szefa klubu KO, Hołownia "nie ma racji, bo waloryzacja powinna dotyczyć przede wszystkim ludzi najsłabszych".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.