Unia Europejska przyjęła plan szybszej redukcji emisji dwutlenku węgla. 14 lipca Komisja Europejska ogłosiła pakiet propozycji nowelizacji unijnego prawa zwany Europejskim Zielonym Ładem. Jak pisze "Rzeczpospolita", w pakiecie tym znalazł się też projekt zmian, dotyczący opodatkowania wyrobów energetycznych.
Bruksela chce zmniejszyć poziom produkowania gazu cieplarnianego o 55 proc. względem roku 1990. Dotychczasowy plan zakładał ograniczenie na poziomie 40 proc., jednak w obliczu zmian klimatycznych został uznany niewystarczający. Realizacja planu może być jednak kosztowna i oznaczać podwyżki również dla przeciętnego obywatela UE — informuje dziennik.
Czytaj także: Abramsy w Polsce. "Amerykanie dadzą nam farbę i pędzel"
Wzrost cen na paliwo
Jak pisze "Rzeczpospolita", jeżeli przyjrzeć się wysokości nowych stawek na benzynę, widać wyraźnie, że nowy system ma zniechęcić do stosowania tradycyjnych paliw. Realna stawka akcyzy na benzynę może wzrosnąć nawet dwukrotnie. Dziś wynosi ona 1514 zł za 1000 litrów. Ostateczna cena detaliczna benzyny mogłaby osiągnąć nawet 8 zł za litr — wyliczają eksperci.
Czytaj także: Mikołajki. Śmigłowiec wpadł do jeziora
Duży wzrost czeka też na ceny akcyzy na węgiel. W tym przypadku tu akcyza wzrosłaby z 1,28 na ok. 4 zł (w przypadku węgla naliczana za jeden gigadżul). W przeliczenie na tonę węgla mogłoby to dać wzrost o nawet 100 zł. "Rz" informuje też, że w projekcie zapisano, iż dyrektywę należałoby wdrożyć do 1 stycznia 2023 r.
Obniżenie innych podatków
Z kolei, jak informuje Komisja Europejska, państwom członkowskim należałoby już dziś zastanowić się nad "działaniami łagodzącymi skutki tej rewolucji". Urzędnicy zaproponowali, by obniżać inne podatki (np. od pracy), inna proponowana opcja to bezpośrednie rekompensaty dla obywateli.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.