Niepokojące informacje przekazał rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski. Ekspert podał, że w całej Polsce występuje susza glebowa. Utrzymujące się wysokie temperatury mogą natomiast skutkować wydaniem pierwszych w 2024 roku ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną!
Są takie miejsca na mapie Polski, jak na przykład Piła czy Zielona Góra, w których to od początku maja nie zanotowano ani jednej kropli deszczu. Z kolei w Gorzowie Wielkopolskim i w Mławie spadło zaledwie 0,1 milimetra, a w całej centralnej części kraju spadło do jednego milimetra deszczu - oznajmił Walijewski, cytowany przez Polskie Radio.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problem na uwadze mają lokalne władze. By nie pogorszyć sytuacji, apelują o oszczędzanie wody. Pojawiają się nawet zakazy podlewania ogródków wodą z sieci wodociągowej. Taki ruch poczyniły już gminy: Borkowice, Koneck, Brwinów czy Nieporęt.
Niewątpliwie warto zweryfikować, czy na podobny krok nie zdecydowała się twoja gmina. W przypadku złamania zakazu można dostać dość dotkliwy mandat.
Zakaz podlewania. Co grozi za nieprzestrzeganie?
Za naruszenie zakazu podlewania trawników oraz ogródków wodą z wodociągów można dostać karę grzywny lub naganę. Grzywna może wynieść nawet 500 zł.
Znacznie surowsze sankcje przewidziane są za nielegalne podłączenie się do hydrantu, np. w celu nawadniania trawnika, co może skutkować karą w wysokości nawet 5 tys. zł. Wynika to z ustawy z dnia 7 czerwca 2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków - informuje serwis nowiny24.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.