Przypomnijmy, że w niedzielę (24 września) senator Krzysztof Brejza zaniepokoił swoich wyborców. Poinformował, że "zawiesza swoją kampanię" i "jest w drodze na drugi koniec Polski".
Czytaj także: Senator Brejza przerywa kampanię. Opublikował wpis
Wystraszeni zwolennicy Koalicji Obywatelskiej zaczęli domagać się wyjaśnień. Polityk ujawnił tylko, że chodzi o sprawy polityczne.
Kochani. Bez nerwów. Otrzymałem zaskakujące informacje od grupy informatorów i razem z moim sztabem jedziemy na miejsce je sprawdzić. O wszystkim będziemy informować na bieżąco. Stay tuned (pisownia oryginalna - przyp. red.) - napisał Brejza na Twitterze.
W poniedziałek senator Koalicji Obywatelskiej poinformował, że jego informacje sprawią, że "spadnie kolejna, obłudna maska PiS". Brejza zapowiedział, że "jutro ujawni wyniki swojego śledztwa".
Szanowni Państwo! Jutro ujawnię wyniki moich najnowszych ustaleń (proszę śledzić media społecznościowe). Kolejna obłudna maska PiS spada - przekazał parlamentarzysta na Twitterze.
Co ujawnił Krzysztof Brejza?
Na ujawnienie tych ustaleń musieliśmy jednak poczekać dłużej niż jeden dzień. Dopiero dziś Krzysztof Brejza zdecydował, że pokaże informacje, przez które musiał zawiesić aktywność przedwyborczą.
Senator ujawnił, że "ponad milion ton węgla z rosyjskich portów trafiło w ostatnim czasie do Polski".
Transport małymi jednostkami (by nie rzucał się w oczy) z obwodu leningradzkiego realizują rosyjscy marynarze - przekazał Brejza i dodał jednocześnie, że przedstawi dziś nagrania i dokumenty potwierdzające ten proceder.