Sejm uchwalił nowelizację ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, co będzie miało bardzo duże konsekwencje dla Polaków chcących wybudować dom. Nowe przepisy, a jest ich zdaniem fachowców ponad 50, skomplikują starania o własny kąt. Już niedługo trudniej będzie rozpocząć budowę. I nie tylko.
Czytaj także: Co za farciarz! Ten Polak ustawił się aż na 20 lat
Nowe prawo miało być uproszczeniem dla obywateli, ale to tylko teoria. W praktyce zmian jest sporo i będą z pewnością odczuwalne dla budujących swój dom, albo planujących rozpocząć budowę. Jeśli jeszcze nie załatwiłeś formalności, to musisz się pospieszyć, bo już wkrótce procedury się zmienią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co zmiany oznaczają dla osób planujących budowę domu?
Jak informuje portal Strefa Biznesu, zmienia się znacząco procedura wydawania decyzji ustalającej warunki zabudowy (tzw. WZ, czyli popularna WZ-ka). Do tej pory wydawana była przez urzędników bezterminowo w miejscach, gdzie obowiązywał miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Teraz będzie inaczej.
Decyzje WZ, które zostaną uprawomocnione po 31 grudnia 2025 roku, będą obowiązywać jedynie przez 5 lat. Później trzeba się będzie o nie starać na nowo. Do tego inwestycje budowlane będą mogły być prowadzone tylko tam, gdzie rozpisany został miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
W ten sposób władze chcą sprawić, że gminy będą sprawniej zarządzać swoimi terenami i prowadzić inwestycje, lub na nie wydawać zgody, posługując się planami miejscowymi. Mają je tworzyć nawet w osiem miesięcy, co znacząco ma przyspieszyć procedury. Jak będzie w praktyce? Tego nie wiemy. Nowe przepisy wejdą w życie już we wrześniu.
Władze mają zrobić porządek w zabudowie miast i wsi. Mają się wreszcie pojawić dokładne miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego.
- Koniec z bałaganem w przestrzeni polskich miast i wsi, koniec z niekontrolowanym rozlewaniem się zabudowy i patodeweloperką w miejscach do tego nieodpowiednich – zapowiedział Waldemar Buda.
Zdaniem ministra na początku zmiany w przepisach wprowadzą nieco zamieszania, ale finalnie mają pomóc gminom oraz ich mieszkańcom w staraniach o swój dom czy mieszkanie. Jest też jeden wyraźny pozytyw.
Znika za to podatek (wynosił 2 procent całkowitej kwoty) od czynności cywilno-prawnych przy zakupie nieruchomości na rynku wtórnym, co z pewnością ucieszy osoby poszukujące swojej wymarzonej działki. W ten sposób w naszych portfelach zostanie kilka, a może i kilkanaście tysięcy złotych. Przepisy wejdą w życie 31 sierpnia 2023 roku.
Czytaj także: Schroniska w Polsce. Czy wiesz, gdzie się znajdują?