"Uwaga na kleszcze. Wszystkie kleszcze" - mogliśmy przeczytać na Twitterze Gawłowskiego, bowiem wpis został szybko usunięty. Dostrzegł go jednak wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. "Tymczasem poseł Platformy, kandydat do Senatu, przeciw któremu Grzegorz Schetyna nie wystawił kontrkandydata, postanowił skorzystać z najlepszych wzorców nazistowskiej propagandy" - skomentował wpis Gawłowskiego.
Wpis Gawłowskiego nie spodobał się berlińskiemu korespondentowi TVP Cezaremu Gmyzowi. W odpowiedzi na tweeta posła PO dziennikarz opublikował plakat propagandowy niemieckich władz okupacyjnych z czasów II wojny światowej. "Z dedykacją dla Stanisława Gawłowskiego" - podpisał grafikę.
Na zamieszczony przez Gmyza plakat zareagował natomiast Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, zarzucając publicyście propagowanie nazizmu. Organizacja zapowiedziała skierowanie doniesienia do prokuratury w sprawie wpisu.
Wszystko wskazuje na to, że przedstawiciele Ośrodka i Cezary Gmyz spotkają się w sądzie, bo również korespondent TVP zamierza skierować doniesienie przeciwko organizacji. "Normalnie mam bardzo grubą skórę, ale przy oskarżeniach o antysemityzm robi się cieńsza niż bibułka" - kwituje dziennikarz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.