Inflacja szaleje w Polsce od miesięcy, a gdy wysokie ceny energii elektrycznej i gazu uderzyły w baseny, niektóre placówki zawiesiły działalność. Latem w aquaparkach przebywa mniej ludzi, bo pogoda pozwala na wypoczynek nad morzem i kąpieliskami na świeżym powietrzu. Jeśli ktoś jednak planuje wizytę w aquaparku, powinien mieć gruby portfel.
Cena za basen w Sopocie. Lepiej usiądź
Jeśli rodzina zaplanuje wyjście do aquaparku w Sopocie, może okazać się, że nawet 500 plus nie wystarczy na pokrycie wszystkich kosztów związanych z zabawą w wodzie. Całodniowa "wejściówka" do wodnego parku rozrywki w tym mieście kosztuje aż 159 zł. I to od osoby. Bilety ulgowe kosztują 129 zł, więc trudno mówić o znaczącym rabacie.
Tańszą alternatywą jest 3-godzinny bilet, który kosztuje 119 zł. Czy tak drogo jest wyłącznie w Sopocie? Niestety, okazuje się, że nie. Wyjście na basen w roku 2023 jawi się jako bardzo kosztowna rozrywka, na którą nie każdego stać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli zapomnimy ze sobą ręcznika, w sopockim aquaparku dodatkowo zapłacimy 25 zł za jego wypożyczenie. W razie zakupu 3-godzinnej "wejściówki" należy też pilnować zegarka, bo przekroczenie limitu sprawia, że za każdą dodatkową minutę zapłacimy 1 zł. Wystarczy zatem posiedzieć w wodzie kwadrans, to czteroosobowa rodzina zapłaci dodatkowe 60 zł.
Czytaj także: Opanowały Poznań. Ich obecność jest zagrożeniem
W innych aquaparkach też jest drogo. Wodny park rozrywki w Redzie życzy sobie 160 zł za całodniowy bilet. "Wejściówka" rodzinna i ulgowa to wydatek rzędu 130 zł.
Czy drogie są aquaparki tylko nad morzem? Niestety, nie. Rodzice z dwójką dzieci za wizytę we wrocławskim aquaparku zapłacą 175 zł. W tej cenie otrzymają 2-godzinne bilety. Spóźnialscy, podobnie jak w Sopocie, będą musieli liczyć się z dodatkowymi opłatami. Jest to 1,50 zł za każdą minutę spóźnienia.
Czytaj także: Kupił 268 gramów krówek. Lepiej usiądźcie