W zeszłym roku 200-gramowa kostka masła kosztowała ponad 7 złotych, czyli dwa razy więcej niż w roku 2015. W tym roku, od marca do początku czerwca, ceny systematycznie rosną.
Dane Komisji Europejskiej z początku czerwca pokazują, że średnie hurtowe ceny masła w Unii wzrosły w stosunku rocznym o 19 proc. Za kilogram trzeba już zapłacić 5,8 euro (25 zł). Podobne zmiany można zaobserwować również na krajowym podwórku. Ostatni biuletyn z rynku mleka wydawany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi pokazuje, że to popularne smarowidło wyceniane jest na 22,5 zł/kg, czyli o 15 proc. więcej niż na początku czerwca ubiegłego roku - pisze portal TVN24
Zdaniem ekspertów, jeśli trend się utrzyma, jesienią kostaka masła może kosztować 7, 8 a nawet 10 złotych.
Zobacz też: Ceny masła wystrzeliły w górę. Lepiej ubić je samemu w domu
Negatywne trendy może wspierać silny wzrost importu z Chin, który według danych publikowanych przez KE wzrósł globalnie o 30 proc. Unia eksportowała więcej masła (o 14 proc.) niż przed rokiem, a produkcja była tylko o 1,7 proc. wyższa, co może oznaczać że masła będzie za mało, a ceny wzrosną.
- Należy więc przyzwyczaić się do cen masła w granicach 6,5-7,0 zł za kostkę oraz liczyć się z tym, że wzmożony popyt globalny przy nadal niedostatecznej podaży może wywindować ceny w kolejnych miesiącach blisko granicy 8-9 zł, a gdzieniegdzie nawet 10 zł za 200 gr - powiedział portalowi TVN24 Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl