Skarbówka regularnie rozszerza zakres działania. Teraz urzędnicy postanowili wziąć się za internetowy handel. Serwis wyborcza.biz donosi, że weryfikowani będą ci, którzy sprzedają na Allegro, OLX-ie czy Vinted.
E-platformy dostaną nowe zadanie. Będą musiały przekazywać Krajowej Administracji Skarbowej raporty dotyczące sprzedawców. Urzędnicy będą analizować informacje w celu wykrycia nieopodatkowanej działalności gospodarczej.
To jednak nie koniec. Fiskus będzie bowiem również zbierać dane dotyczące najmu nieruchomości i pokoi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serwis wyborcza.biz twierdzi, że platformy sprzedażowe rozpoczęły już kompletowanie danych o milionach Polaków. Kiedy urząd skarbowy uważnie prześwietli daną osobę? Okazuje się, że kontrole będą wykonywane w przypadku, gdy dojdzie do 30 transakcji na minimum 2 tys. euro w ciągu roku na jednej z platform. Żadnego znaczenia nie będzie mieć to, czy transakcje zostaną zrealizowane.
Raportowaniu nie będą podlegać sprzedawcy, którzy zawarli w okresie sprawozdawczym mniej niż 30 transakcji sprzedaży towarów, jeżeli ich łączne wynagrodzenie nie przekroczyło 2 tys. euro. Ma to na celu wykluczenie okazjonalnych sprzedaży, najczęściej prywatnych rzeczy jak ubrania lub książki - przekazało Ministerstwo Finansów.
Możliwe potężne kary
Od 2024 roku takie platformy jak m.in. OLX, Allegro czy Vinted mają dostarczać dane odnoszące się do okresu od początku 2023 roku. Tak naprawdę już teraz powinny więc skrupulatnie kompletować niezbędne informacje. Nieprzekazanie stosownych danych fiskusowi, będzie oznaczać wysoką karę - nawet 5 mln zł.
Jedna z platform potwierdziła serwisowi wyborcza.biz, że zaczęła zbierać informacje.
Wysłaliśmy już prośby do części z nich, którzy od stycznia mieli ponad 30 transakcji i ich wartość sprzedaży przekroczyła 2 tys. euro. Część osób podała nam niezbędne, wymagane przez fiskusa dane, ale nie wszyscy - podał przedstawiciel platformy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.