Donald Tusk obiecywał drugą waloryzację świadczeń z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W swoim exposé zapowiadał, że zostanie ona zrealizowana wtedy, gdy inflacja w pierwszym półroczu wyniesie ponad 5 proc.
Obecnie rząd przygotowuje przepisy, które miałyby zagwarantować wrześniową waloryzację. Tymczasem sporo wskazuje na to, że do kolejnej podwyżki emerytur i rent w 2024 roku może nie dojść.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A wszystko za sprawą tego, że inflacja wyhamowała. Prognozy pod tym kątem nie dają nadziei na następną waloryzację. W samym marcu inflacja - jak donosił GUS - wyniosła jedynie 2 proc.
Ceny wystrzelą w drugiej połowie roku
"Super Express" powołuje się na ekonomistę Marka Zubera, który donosi, że w kolejnych miesiącach inflacja będzie wyższa, ale warunki do ogłoszenia drugiej waloryzacji w tym roku nie zostaną spełnione.
To koszmarna wiadomość. Tym bardziej, że w drugiej połowie roku wzrost cen przyspieszy - m.in. za sprawą lipcowych podwyżek cen prądu.
Spodziewam się, że wskaźnik inflacji przebije w całym roku 2024 poziom 5 proc., więc bez podwyżki świadczeń na jesieni, seniorzy odczują wzrost cen w swoich budżetach - stwierdził Zuber.
Inny specjalista podkreślił zaś, że seniorzy nie powinni przyzwyczajać się do drugiej waloryzacji. - Będzie ona uruchamiana tylko w rzadkich sytuacjach – powiedział "Super Expressowi" dr Tomasz Lasocki, ekspert ds. ubezpieczeń społecznych z Uniwersytetu Warszawskiego.
Czytaj także: "Sytuacja jest niebezpieczna". Ekspertka wskazuje, kto zyskuje na napięciach na Bliskim Wschodzie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.