"Sąd Najwyższy dał do zrozumienia, że w dającej się przewidzieć przyszłości nie podejmie uchwały odpowiadającej na pytania dotyczące kredytów frankowych" - czytamy na prawo.pl.
Zaznaczono również, że sądy powinny teraz podejmować zawieszone postępowania. Wstrzymywano je oczywiście ze względu na oczekiwanie na uchwałę SN.
Moim zdaniem mamy pełną "abdykację" Sądu Najwyższego w sprawach frankowych. To jest, wydaje mi się, największe wyzwanie społeczne przed wymiarem sprawiedliwości obecnie - w rękach sędziów jest życiowa sprawa dla miliona polskich rodzin. Sąd Najwyższy umywa ręce od rozwiązania tego zagadnienia - mówi rada prawny Marek Skrobacki cytowany przez prawo.pl.
Czytaj także: Nietypowy połów w Szkocji. Wędkarz oniemiał
Frankowicze nie powinni zwlekać
Eksperci podpowiadają frankowiczom, by nie zwlekali z pozywaniem banków. Takiego zdania jest m.in. adwokat Rafał Olejnik, partner zarządzający w Kancelarii Adwokackiej dowlegal.pl, na którego powołuje się prawo.pl.
Wskazuje on m.in. na to, że "niemożność Sądu Najwyższego do podjęcia uchwały może zmobilizować kredytobiorców, którzy czekają na jej podjęcie, do wystąpienia na drogę sądową".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.