W kwietniu bieżącego roku ugrupowanie Szymona Hołowni wniosło do Sejmu projekt ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Teraz dokument trafił do I czytania.
Jak zakładają proponowane zmiany, handel byłby dopuszczalny w pierwszą i trzecią niedzielę każdego miesiąca. Zniknęłyby jednocześnie obecne wyjątki, które pozwalają na handel podczas ostatnich niedziel w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu.
Zakaz byłby również zniesiony w pierwszą niedzielę grudnia oraz kolejne dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenia - oprócz niedzieli przypadającej na dzień 24 grudnia. To samo ma dotyczyć niedzieli bezpośrednio poprzedzającej Wielkanoc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Praca w niedzielę ma być dodatkowo płatna
Praca w niedziele handlowe byłaby również dodatkowo płatna. Mowa jest o wynagrodzeniu w podwójnej wysokości.
Ponadto pracodawca będzie miał obowiązek dać pracownikowi wolny dzień za przepracowaną niedzielę (w terminie 6 dni, lub - jeżeli nie będzie to możliwe - do końca okresu rozliczeniowego). Pracownicy mieliby także zapewnione co najmniej dwie wolne niedziele w miesiącu kalendarzowym.
Benefity te nie dotyczyłyby jednak wszystkich pracowników. Zmiany nie objęłyby takich miejsc, jak na przykład stacje paliw, które już teraz mogą handlować w niedziele.
Jak zapewniają wnioskodawcy, liberalizacja zakazu handlu w niedziele ma przełożyć się na większą swobodę wyboru konsumentów co do czasu i miejsca robienia zakupów. Ugrupowanie Polska 2050 prognozuje również, że proponowane zmiany przyczynią się do wzrostu zatrudnienia i zarobków pracowników.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.