Jak pomóc Ukrainie wygrać wojnę z Rosją i Władimirem Putinem? Można przekazywać sprzęt oraz amunicję na poziomie rządowym, jak robią to Amerykanie i kraje zachodnie, albo założyć w sieci zbiórkę i wspomóc walczące Siły Zbrojne Ukrainy w sposób doraźny. Na taki pomysł, doskonale znany przecież w Polsce, wpadli czescy wolontariusze.
Organizacja "Dárek pro Putina" ("Prezent dla Putina") chce zakupić słynny śmigłowiec Sikorsky UH-60 Black Hawk i przekazać ZSU. "Nazwaliśmy helikopter Čestmir i chcemy jak najszybciej wysłać go do walki" - informują Czesi i proszą o wsparcie swojej zbiórki. Maszyna kosztuje niemal 4,5 mln dolarów, do tej pory zebrano ponad 227 tysięcy.
A przecież internetowa zbiórka wystartowała ledwie kilkadziesiąt godzin temu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czesi mają już spore doświadczenie w zbieraniu środków i przekazywaniu ich Siłom Zbrojnym Ukrainy. Wolontariusze z "Dárek pro Putina" kupili dotąd piętnaście systemów przeciwlotniczych Viktor, stary czołg T-72 oraz wyrzutnię rakiet RM-70. Zebrali od wybuchu wojny dla Ukrainy 2,3 miliona dolarów. I teraz mają nowy cel: śmigłowiec.
Postawili na słynnego Black Hawka, który jest obecnie w rękach prywatnego właściciela. Ten zgodził się odsprzedać maszynę, inżynierowie z Ukrainy już ją widzieli i ocenili, że idealnie nada się do służby w armii. Pozostało "tylko" zebrać niemal 4,5 miliona dolarów, by sfinalizować zakup i wysłać wielozadaniowy sprzęt na front.
Chcemy kupić ten śmigłowiec i wysłać jak najszybciej do Ukrainy, by pomógł walczyć z Rosją - mówią Czesi z organizacji "Dárek pro Putina".
Maszyna nosi dumne imię Čestmír, szczegóły akcji znajdziecie poniżej:
Akcję wspiera czeskie ministerstwo obrony, które pomoże w przekazaniu helikoptera stronie ukraińskiej. Čestmír ma trafić do jednostki wywiadu wojskowego, która pilnie potrzebuje takiego sprzętu. Black Hawk ma służyć do prowadzenia operacji specjalnych i szkolenia pilotów. Co ważne, Ukraińcy mają już tego typu maszyny na wyposażeniu.
Członkowie "Dárek pro Putina" zwracają uwagę na jeszcze jedną sprawę. "Staramy się pozyskać jedną maszynę, ale też ostrzec wszystkich, że Ukraina desperacko potrzebuje nowoczesnego sprzętu, aby obronić nas wszystkich przed rosyjską inwazją" - czytamy na stronie organizacji.
Zbiórka jest otwarta, środki można wpłacać na całym świecie. Także w Polsce.