Do odszkodowania zabrakło minuty? Pokrętne tłumaczenia linii lotniczej

Sezon wakacyjny to finansowe żniwa dla linii lotniczych. Niestety, nie zawsze wywiązują się ze zobowiązań, unikając odpowiedzialności. Jedna z pasażerek linii WizzAir nie otrzyma odszkodowania, bo jej lot opóźniono o 2 godziny i 59 minut. Do przepisowych 3 godzin zabrakło... minuty.

WizzAir musi się ostatnio gęsto tłumaczyćWizzAir musi się ostatnio gęsto tłumaczyć
Źródło zdjęć: © WizzAir
Marcin Lewicki

Do sytuacji doszło 6 lipca. Pasażerka linii WizzAir miała lot z Krakowa do Mediolanu, na lotnisko Malpensa.

Pierwotnie samolot miał startować o godzinie 13:40. Ostatecznie pasażerowie znaleźli się na pokładzie o 16:58. A skoro tak, to opóźnienie wyniosło trzy godziny, które uprawniają pasażerkę do odszkodowania.

Rózgi i prezenty dla polityków. Tak odpowiedzieli Polacy

WizzAir - według pasażerki - nie ma zamiaru jednak wypłacić odszkodowania. Sytuacja jest kuriozalna.

Otrzymałam informację, że opóźnienie lotu wyniosło 2 godziny 59 minut - dodaje kobieta w rozmowie z o2.pl.

Co ciekawe, inny uczestnik tego samego lotu otrzymał informację, że samolot o późnił się o 2 godziny 50 minut. Rozbieżności w tym przypadku są naprawdę spore.

Taką informację otrzymała pasażerka linii WizzAir
Taką informację otrzymała pasażerka linii WizzAir © Facebook

Pasażerka nie wie jeszcze, czy będzie ubiegać się o odszkodowanie

Kobieta, która prosiła nas o anonimowość, nie wie, czy będzie ubiegać się o odszkodowanie. Z jej słów wynika jednak, że szybko nie wsiądzie do samolotu linii WizzAir.

Nie wiem jeszcze, czy będę podejmować jakieś kroki w tej sprawie. To dla mnie nowa sytuacja i nie orientuje się jeszcze, gdzie mogłabym się odezwać. Niestety, z tego co widzę to nagminne w tej firmie. Z tego, co udało mi się usłyszeć podczas rozmowy załogi, została ona ściągnięta nowym samolotem z Katowic z powodu awarii samolotu, którym pierwotnie miałam lecieć - relacjonuje pasażerka lotu.

Linia nie ma ostatnio dobrej passy. Przypomnijmy, że nie tak dawno doszło do serii odwołanych lotów z Polski do Albanii. Pasażerowie musieli koczować na lotnisku, a linia nie chce wypłacić im odszkodowania. Rejsy obsługiwała bowiem maltańska spółka-córka WizzAir, która nie posiada w Polsce przedstawicielstwa.

Poprosiliśmy WizzAir o komentarz w sprawie lotu na linii Kraków - Mediolan. Opublikujemy go, jak tylko go otrzymamy.

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami