Już od wielu lat mieszkańcy nadmorskich miejscowości turystycznych mają duży problem z tym, by w okresie szczytu urlopowego zaparkować samochód. Turyści zajmują bowiem praktycznie każdą wolną przestrzeń.
W związku z tym pojawiła się koncepcja, by wprowadzić możliwość pobierania opłat za parkingi również w niewielkich miejscowościach nad morzem. Apel w tej sprawie wysłał do Ministerstwa Infrastruktury Marek Chroń, przewodniczący Rady Miejskiej Helu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chroń wskazał, że obecnie opłaty za parkowanie w weekendy i święta mogą pobierać miasta liczące więcej niż 100 tys. mieszkańców w specjalnie utworzonych strefach. Mniejsze miejscowości w dni wolne takiej możliwości nie mają.
Skoro większe miejscowości mogą pobierać opłaty, a my nie, to jest to nierówność wobec prawa - ocenił Marek Chroń, cytowany przez Portal Samorządowy.
Ten wniosek popiera Związek Miast i Gmin Morskich. Organizacja już przed kilkoma laty mówiła o takim rozwiązaniu.
"Ja już nie wiem". Turystka grzmi
Do pomysłu dodatkowych opłat nad morzem krytycznie odniosła się jedna z turystek.
Po to jeździ się do małych miasteczek nad Bałtykiem, żeby właśnie uniknąć gigantycznych kosztów. Jeśli wprowadzą opłaty, to ja już nie wiem, kogo będzie stać na urlop nad polskim morzem - napisała w mediach społecznościowych.
Póki co trudno stwierdzić, czy resort infrastruktury zmodyfikuje przepisy. Na razie przedstawiciele tego ministerstwa analizują problem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.