Dane ZUS przytacza profil Debaty Emerytalnej w mediach społecznościowych. Z przekazanych informacji wynika, że pod koniec grudnia 2022 roku aż 365 tysięcy Polaków pobierało tzw. groszową emeryturę. Chodzi o świadczenie poniżej emerytury minimalnej, która wynosi 1338,44 zł brutto.
Świadczenia osób, które nie nabyły praw do emerytury, mogą wynikać zarówno tylko z miesiąca pracy oskładkowanej, jak i np. 19 lat. Dlatego też "groszowe emerytury" są zróżnicowane. Mogą wynosić faktycznie jeden grosz, jak i 800 zł - analizuje "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Czytaj także: Magdalena Ogórek odpowiada na hejt. Tak broni TVP
Debata Emerytalna podaje, że 17 proc. groszowych emerytur to świadczenia poniżej 600 zł. 23 proc. to świadczenia wahające się w granicach 600-800 zł, a około 60 proc. to emerytury od 800 do 1338 zł. Co warte uwagi, już od jakiegoś czasu pojawiają się pomysły usunięcia groszowych emerytur, a wszystko ze względu na to, że koszt ich wypłaty niekiedy jest wyższy od wartości.
Niepokoi fakt, że wzrasta liczba tzw. głodowych emerytur. - W 2011 roku pobierało je jedynie 23,9 tys. świadczeniobiorców, w 2013 roku 48 tys., a w 2017 roku już 166,6 tys. Polaków. W 2020 roku ta liczba przekroczyła 300 tys. osób - dodaje "SE".
Kiepskie wieści dla polskich emerytów
Ostatnio pojawiły się kolejne złe wieści dla emerytów, tym razem w kontekście tzw. trzynastej emerytury. Okazało się bowiem, że tym razem ZUS odprowadzi od niej nie tylko składkę zdrowotną, ale i 12 proc. podatku dochodowego. Jest już pewne, że rząd nie ponowi decyzji z poprzedniego roku w postaci zwolnienia 13. emerytury z podatku.
Nie toczą się prace w tej sprawie - przekazał w rozmowie z "Super Expressem" Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej.