Od 1 stycznia 2023 zmienią się zasady opodatkowania przychodów z wynajmu. Dotyczy to m.in. mieszkań. Przede wszystkim, jeśli podatnik będzie dokonywać najmu w ramach tzw. wynajmu prywatnego, jedyną dostępną formą opodatkowania będzie ryczałt od przychodów ewidencjonowanych.
Czytaj także: 5 modnych kuchni na 2023 – jakie trendy będą królować?
Od nowego roku zmiany w rozliczaniu najmu
Rozliczanie najmu prywatnego według skali, czyli na tzw. zasadach ogólnych, od nowego roku nie będzie już możliwe. Dla wielu osób ta forma podatku była wygodniejsza, gdyż pozwalała odliczyć od podatku koszty. Od nowego roku sprawy się pokomplikują.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Podatnik, który dotychczas rozliczał się na zasadach ogólnych i stosował odliczenia poniesionych kosztów, od stycznia będzie musiał szczególnie uważać. Wraz z przejściem na ryczałt, straci bowiem taką możliwość.
Kosztami, które można było odliczyć od podatku, mogły być m.in. wydatki na remont lokalu, jego ubezpieczenie, zawarcie umów najmu, odpisy amortyzacyjne czy odsetki od kredytu hipotecznego. Ryczałt nie uwzględnia również kwoty wolnej od podatku. W praktyce właściciele mieszkań zapłacą więc większy podatek.
Czytaj także: "Będą cięcia". 500 plus do likwidacji?!
Najem mieszkań. Może być drożej
W ciągu ostatniego roku w większych miastach koszty wynajmu mieszkań wzrosły nawet o 40 proc. Nowe przepisy, związane ze zmianą opodatkowania, mogą oznaczać kolejne podwyżki. - Ta różnica zostanie najczęściej przerzucona na najemcę - zaznaczył w rozmowie z TVN24 Maciej Górka, ekspert ds. nieruchomości. Według specjalistów, do czynszu może zostać doliczone dodatkowe 50 lub 100 zł.
Eksperci wskazują, że konieczne będą zmiany w umowie najmu lub stworzenie aneksu. Chodzi o dodanie zapisów, które wyraźnie odróżnią czynsz dla właściciela mieszkania od kosztów utrzymania mieszkania, czyli opłat za media, które powinny obciążać aktualnego najemcę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.