"Wprowadzane rozwiązanie pozwoli odpowiedzieć na postulaty środowiska rodziców i sędziów rodzinnych, którzy od lat zgłaszali problemy związane z rozbieżnościami w zasądzanych przez sądy rodzinne alimentach" - przekazało 14 maja Ministerstwo Sprawiedliwości.
Postulat stworzenia dostosowanych do polskich warunków tabel alimentacyjnych pojawia się w dyskusji politycznej już od kilku lat.
- To polega na tym, że sądy mają możliwość stworzenia tabelki informującej, ile kosztuje utrzymanie dziecka w większym lub mniejszym mieście, w zależności od wieku dziecka i liczebności rodziny - wyjaśniał obecny szef resortu Adam Bodnar w 2017 roku, gdy pełnił jeszcze funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany w alimentach. Prace Ministerstwa Sprawiedliwości nad wprowadzeniem alimentów natychmiastowych
Podobne rozwiązania funkcjonują we Francji, Austrii, Czechach czy Niemczech, gdzie sądy rodzinne korzystają z takich tabel i znajomość kryteriów zasądzania alimentów jest powszechna.
Czytaj także: 1000 zł na dziecko. Pierwszy taki wzrost od wielu lat
Trzeba podkreślić, że tzw. tablice alimentacyjne, jako że nie stanowią tradycyjnie rozumianego źródła prawa, nie odbierają sędziom rodzinnym możliwości dostosowania wysokości alimentacji do potrzeb konkretnego dziecka.
Ponadto w Ministerstwie Sprawiedliwości trwają również prace nad nowelizacją Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz innych ustaw, w tym także w zakresie alimentów i wprowadzeniem tzw. alimentów natychmiastowych.
Pozwalałyby one na uzyskanie - w szybkim trybie - alimentów określonych w oparciu o wysokość minimalnego wynagrodzenia. Zgodnie z projektem, uzyskanie takich alimentów nie wyłączałoby w przyszłości możliwości dochodzenia alimentów w tradycyjnym postępowaniu - przekazał resort.
Czytaj także: Alimenty na rodzica. Kiedy można się o nie starać?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.