Jak informuje Daily Mail, Elon Musk opublikował obraźliwy dla Gatesa post na Twitterze. Założyciel Tesli opublikował fotografię, na której miliarder pozuje w niebieskiej koszulce polo – wyraźnie widać odznaczający się brzuch.
Elon Musk publicznie kpi z nadwagi Billa Gatesa. To uderzenie w Twittera?
Bill Gates w takim wydaniu skojarzył się Elonowi Muskowi z emoji, które przedstawia mężczyznę w ciąży. Postanowił więc zestawić zdjęcie miliardera z ilustracją przedstawiającym żółtego ludzika. Gdyby tego było mało, Musk dodał bardzo obraźliwy komentarz.
Na wypadek, gdyście chcieli, aby odechciało się wam seksu – tak w wolnym tłumaczeniu brzmi komentarz Muska pod adresem Gatesa (Twitter).
Przeczytaj także: SpaceX zablokowało rosyjski atak. Pentagon: Szybciej niż armia USA
Zachowanie Elona Muska raczej nie zaskoczyło osób, które uważnie obserwują jego media społecznościowe. Założyciel Tesli regularnie zamieszcza komentarze obraźliwe wobec różnych grup społecznych czy konkretnych osób, o co został nawet publicznie upomniany przez swoją partnerkę – piosenkarkę Grimes.
Jak podaje Daily Mail, jest bardzo prawdopodobne, że Elon Musk chciał zdenerwować nie tylko Billa Gatesa. Założyciel Tesli dąży do przejęcia kontroli nad Twitterem, jednak do tej pory jego próby zakupienia firmy spełzły na niczym. Musk ma się więc z nimi celowo "drażnić".
Przeczytaj także: Gorąco wokół Twittera. Elon Musk został pozwany
Elon Musk wielokrotnie podkreślał, że jeśli przejmie Twitter, zapewni jego użytkownikom pełną wolność słowa. Co więcej, emoji, jakie wybrał założyciel Tesli, zostało stworzone w celu uwzględnienia osób transpłciowych w przestrzeni publicznej. Tymczasem już w przeszłości Musk bywał oskarżony o transfobię, m.in. z powodu wyśmiewania próśb osób po tranzycji o używanie wobec nich wskazanych zaimków.
Przeczytaj także: Elon Musk jest o tym przekonany. Taki majątek ma Putin
Sam Elon Musk zaprzecza, aby był osobą transfobiczną. Deklaruje się jako zwolennik pełnej wolności słowa w przestrzeni publicznej, w tym mediach społecznościowych, jednak zarazem sojusznik osób LGBT+.