Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Damian Słomski | 

Ewa Minge na wojnie ze znanymi sieciówkami. Padły mocne słowa

3

Polska projektantka czuje się oszukana. Padają mocne słowa. Na jej celowniku znalazło się eobuwie.pl, Monnari i Esotiq Henderson.

Ewa Minge na wojnie ze znanymi sieciówkami. Padły mocne słowa
Ewa Minge chce rozwiązać spór z biznesowymi partnerami na drodze sądowej (AKPA, Piętka Mieszko)

Ewa Minge, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich projektantek, mówi: dość. Nie chce, by inne firmy posługiwały się jej nazwiskiem - jak twierdzi - bezprawnie. Jej mąż mówi otwarcie, że doszło do wykorzystania i handlu marką jego żony. Sprawą zajmują się prokuratura i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Burzę wywołał wpis projektantki w mediach społecznościowych. Wskazała w nim, że zmienił się adres jej sklepu internetowego z oryginalnymi projektami. Dlaczego? "Historia niemal kryminalna wkrótce ujrzy światło dzienne" - napisała tajemniczo Ewa Minge.

Szczegóły awantury na łamach Pulsu Biznesu zdradził mąż projektantki. Jerzy Woźniak wskazał, że wpis dotyczy wieloletniej współpracy z siecią Esotiq Henderson oraz sprzedaży produktów sygnowanych nazwiskiem Minge m.in. przez grupę CCC (e-obuwie.pl) i Monnari.

Zobacz także: Ola Nowak tłumaczy, jak trudna jest praca influencera
Od długiego czasu musi tłumaczyć się z pochodzenia i jakości m.in. chińskich produktów bądź podrobionych sygnowanych jej marką, z którymi nie ma nic wspólnego. Rynek jest notorycznie wprowadzany w błąd, a ona zastraszana przez wspólników, że działa na szkodę spółki - tłumaczy mąż i jednocześnie jej partner w biznesie.

Strony przerzucają się argumentami

Przedstawiciele Esotiq Henderson odpierają ataki. Co więcej, wskazują, że Minge narusza zakaz konkurencji, prowadząc działalność gospodarczą pod własnym nazwiskiem. A wiążą ją umowy z tą firmą.

Obie strony blisko dekadę temu utworzyły wspólnie firmę Eva Minge Design (EMD). Początkowo udziały rozkładały się niemal po równo, ale z czasem, w związku z różnymi operacjami na akcjach, znaczenie projektantki zmalało (ma już tylko 25 proc. udziałów). Ewa Minge zarzuca wspólnikom oszustwo. Ci bronią się, tłumacząc dość skomplikowany proces, w wyniku którego doszło do zmian właścicielskich.

Ewa Minge nie chce też, by jej wizerunku używano do sprzedaży produktów, które nie są przez nią zaprojektowane. Tu na celowniku znalazła się grupa CCC, a dokładniej jej marka eobuwie.pl oraz sieć salonów Monnari. Obie także bronią swoich racji, więc sprawę rozstrzygną publiczne instytucje.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić