GUS przekazał w komunikacie, że "ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 16,1 proc. (przy wzroście cen towarów – o 17,5 proc. i usług – o 11,8 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,8 proc. (w tym towarów – o 0,8 proc. i usług – o 0,7 proc.)".
Niestety, taki odczyt świadczy o tym, że tempo wzrostu cen przyspiesza. W lipcu odnotowano wzrost cen na poziomie 15,6 proc.
Ostateczne dane dotyczące sierpnia pokrywają się z szybkim szacunkiem GUS. Od początku wskazywano na 16,1 proc. inflacji r/r i 0,8 proc. m/m.
Inflacja jest najwyższa od marca 1997 roku. Wówczas wyniosła 16,6 proc. Trwa więc koszmar wszystkich Polaków, którym drożyzna bezlitośnie drenuje domowe budżety.
Inflacja znów wystrzeliła. Reakcje ekspertów
Na inflacyjne dane już po publikacji szybkiego szacunku reagowali eksperci.
Z cyklem podwyżek jednak nie pożegnamy się szybko, #inflacja #CPI za sierpień jednak 16,1%r/r wyżej od konsensusu (15,5%). Duży skok cen energii (nie wszystko da się regulować), żywność wyżej, bazowa ~10%r/r! Letnia stabilizacja inflacji to nie koniec jej wzrostów, ostrzegaliśmy - pisali na Twitterze przedstawiciele ING Economics Poland.
Sierpniowa inflacja znowu zaskakuje w górę, tym razem bardzo mocno. W sierpniu wyniosła 16,1% r/r (!!!) wobec oczekiwań na 15,4% oraz 15,6% w lipcu. Powodem zaskoczenia ceny żywności i inflacja bazowa, którą obecnie szacujemy na 9,9% (wzrost z 9,3% w lipcu - zauważali natomiast analitycy Pekao.
Spostrzeżeniami podzielił się też Mariusz Zielonka, ekspert Lewiatana. "Ten wynik to nie zaskoczenie, a raczej smutna rzeczywistość. Choć szczyty dopiero przed nami" - zapowiedział.