W najnowszym filmie promującym polskie lasy w ramach kampanii Lasów Państwowych "Dla lasu, dla ludzi" wystąpiła mistrzyni kolarstwa górskiego Maja Włoszczowska, muzyk i architekt Sebastian Karpiel-Bułecka oraz ornitolog i podróżnik dr Andrzej Kruszewicz.
Produkcja filmu kosztowała blisko 50 tys. zł
Bohaterowie spotu opowiadają o korzyściach, jakie czerpie każdy z nas z przebywania w lesie. Z oświadczenia Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych wynika, że na produkcję spotu wydano 48,520 zł.
Jedna ze scen w filmie przedstawia dr Andrzeja Kruszewicza, który obserwuje przelatującego nad taflą wody ptaka. Jak się okazuje to gatunek egzotycznego ptaka - długoszpon żółtoczelny, który występuje w Meksyku i Ameryce Środkowej, w tym na Kubie i innych karaibskich wyspach, ale nie w naszym kraju.
Przyrodnik w rozmowie z TVN wyjaśnia, że długoszpon żółtoczelny pojawił się w filmie nieprzypadkowo.
To było takie nawiązanie do moich podróży po świecie. Można było zostać przy ptakach krajowych. (...) Nie było innego ptaka, który by pasował światłem, a uznaliśmy, że skoro mówię, że podróżuję po świecie, ale Polska przyroda robi na mnie największe wrażenie i jestem w zaangażowany w jej ochronę, to możemy zostawić tego ptaka - przyznaje dr Kruszewicz w programie TVN.
Błąd montażysty
Na Twitterze Lasów Państwowych pojawiła się jednak informacja, że to przez błąd montażysty długoszpon pojawił się w nagraniu.
Jeden długoszpon przez błąd montażysty zaplątał się w naszym spocie. Poprawimy - czytamy na Twitterze LP.
Lasy Państwowe usunęły już film z mediów społecznościowych i ze strony. Zamieszczono nowy spot, w którym "wycięto" długoszpona żółtoczelnego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.