Decyzja o podwyżce dla prezydenta RP została podjęta przez Sejm jeszcze we wrześniu. O sprawie znowu zrobiło się głośno teraz, gdyż to właśnie od 1 listopada nowe przepisy zaczęły obowiązywać. Jak dotąd Andrzej Duda zarabiał co miesiąc 21 tysięcy złotych. Teraz kwota jego pensji wzrosła do 28 tysięcy złotych.
W sumie na koniec miesiąca na konto Andrzeja Dudy wpłynie około 50 tysięcy złotych. Będzie to jednak jednorazowa sytuacja, wynikająca z doliczenia do 28 tysięcy złotych wyrównania za miesiące wsteczne od 1 sierpnia bieżącego roku. Tym samym Andrzej Duda stał się rekordzistą na tym polu. Jak dotąd żaden z poprzednich prezydentów RP nie zarobił za miesiąc urzędowania takich pieniędzy.
Podwyżka jest również dobrą wiadomością dla byłych prezydentów RP. Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski otrzymają ponad 18 tys. zł pensji, co oznacza podwyżkę o 9 tysięcy złotych. Im również wypłacone zostanie wyrównanie. Oznacza to, że na konto każdego z emerytowanych prezydentów wpłynie w listopadzie około 45 tysięcy złotych.
Co z pierwszą damą?
Zmiany finansowe uwzględniają również pierwsze damy. Mogą one liczyć na poprawę wysokości swojej emerytury. ZUS doliczy im składki emerytalne liczone od średniej pensji za lata, kiedy ich mężowie pełnili urząd prezydenta. Zarówno Danuta Wałęsa, jak i Jolanta Kwaśniewska oraz Anna Komorowska otrzymają od nowego roku ok. 200-300 zł miesięcznie więcej. Na pieniądze będzie musiała poczekać jeszcze Agata Kornhauser-Duda. Honorarium zostanie uwzględnione dopiero przy przejściu na emeryturę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.