To niespodziewany efekt brexitu. Spowodowany brexitem brak personelu oraz opóźnienia w łańcuchach dostaw, które pojawiły się w wyniku pandemii, pokrzyżowały plany wielu firm w Wielkiej Brytanii. Problemy te właśnie odczuli klienci sieci McDonald's.
Podobnie jak większość sprzedawców detalicznych, obecnie doświadczamy pewnych problemów z łańcuchem dostaw, które wpływają na dostępność niewielkiej liczby produktów. Napoje butelkowane i koktajle mleczne są tymczasowo niedostępne w restauracjach w całej Anglii, Szkocji i Walii - powiedział rzecznik giganta fast foodów, cytowany przez CNN.
Rzecznik zapewnił jednocześnie, że to problem tymczasowy. Pracownicy McDonald's robią wszystko, aby jak najszybciej przywrócić te pozycje do menu.
Brak shake'ów i napojów to efekt dwóch czynników. Pandemia koronawirusa oraz brexit wywarły ogromną presję na producentów żywności i restauracje, które miały trudności ze znalezieniem wystarczającej liczby pracowników.
Problemy dotknęły nie tylko największą sieć fast food. W zeszłym tygodniu sieć restauracji Nando's zamknęła 45 swoich lokali w Wielkiej Brytanii z powodu braku swojego flagowego dania - kurczaka peri peri.
Do zakłóceń łańcucha dostaw przyczynił się brak kierowców ciężarówek. W Wielkiej Brytanii brakuje około 100 tys. kierowców ciężarówek, z których 20 tys. to obywatele UE, którzy opuścili kraj po Brexicie - podaje Stowarzyszenie Transportu Drogowego.
Brakuje również pracowników w innych częściach łańcucha dostaw żywności. To wszystko przekłada się na braki w zaopatrzeniu brytyjskiej gastronomii.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.