Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Witold Ziomek | 

IKEA zwolniła pracownika, bo cytował Biblię. Na jaw wychodzą nowe szczegóły

17

Pracownika Ikei zwolniono za "homofobiczny" wpis w firmowym intranecie. Tłumaczył, że cytował Biblię. Po roku śledztwa prokuratura stawia zarzuty kierowniczce.

Prokuratura stawia zarzuty kierowniczce sklepu, która zwolniła pracownika za cytowanie biblii.
Prokuratura stawia zarzuty kierowniczce sklepu, która zwolniła pracownika za cytowanie biblii. (pixabay.com)

Pracownik sklepu nie chciał brać udziału w akcji, którą Ikea nazwała "dniem solidarności z osobami LGBT". Wziął więc urlop na żądanie, a w firmowym intranecie zamieścił wymowny komentarz.

Akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych dewiacji to sianie zgorszenia - tak rozpoczął swoją internetową wypowiedź były już pracownik Ikea.

Następnie wkleił cytaty z Pisma Świętego, które przez środowisko zostały uznane za nawoływanie do przemocy wobec osób LGBT.

Pismo Święte mówi: biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich. Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich - napisał pracownik.

Firma uznała, że pracownik naruszył zasady współżycia społecznego, a jego wypowiedź miała charakter wykluczający część pracowników. Mężczyzna został zwolniony.

Pracownik faktycznie wykorzystał cytaty ze Starego Testamentu mówiące o śmierci, krwi w kontekście tego, jaki los powinien spotkać osoby homoseksualne. Wielu pracowników poruszonych tym wpisem kontaktowało się z naszym działem kadr - argumentowała spółka.

Nie poglądy stanowiły problem, ale sposób wyrażania swoich opinii, który wyklucza inne osoby. Podobne działania podjęlibyśmy w przypadku naruszenia godności każdej innej grupy, np. katolików - dodawała.

Prokuratura miała jednak inne zdanie na ten temat.

Wpis pracownika z podaniem cytatów nie był atakiem na określoną osobę spośród współpracowników, a odpowiedzią na wcześniejsze działanie pracodawcy - poinformował Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Co więcej, śledczy uznali, że to kierowniczka złamała prawo, zwalniając pracownika. Po roku śledztwa postawiono jej zarzuty naruszenia praw pracownika. Grozi jej grzywna, kara ograniczenia wolności lub nawet 2 lata więzienia.

*Co na to Ikea? *- Zapewniamy pełne wsparcie menedżerce, której w środę postawiono zarzuty w związku ze zwolnieniem pracownika sklepu IKEA w Krakowie. Udzielamy jej wszelkiej pomocy, jaka jest potrzebna - informuje w rozmowie z money.pl Aneta Gil, liderka ds. komunikacji zewnętrznej w Ikea.

Zobacz także: Profesjonalna bankowość na miarę XXI wieku: profil zaufany

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić