Czy wizyty duszpasterskie w ogóle się odbędą? - zastanawia się w pandemii wielu wiernych.
Jak ktoś bardzo zapragnie kolędy tradycyjnej, to na specjalne zaproszenie ksiądz na pewno przyjdzie - mówi pracownik jednej z parafii w Toruniu. - Przyjdzie, przyjdzie - zapewniał. Kapłan będzie w maseczce, rodzina też powinna mieć maseczki.
W rozmowie z księdzem z Piły padło pytanie o msze zamiast kolędy. - A kto to by przyszedł na mszę w ramach kolędy? To było modne 40 lat temu! - pyta ksiądz i sam sobie odpowiada. Przyjdzie tylko do tych, którzy go zaproszą.
Co z kolędą? Zapytaliśmy Polaków
Na zlecenie money.pl pracownia UCE Research przebadała 182 losowo wybrane parafie w całej Polsce. "Tajemniczy klient" - choć w tym wypadku to bardziej "tajemniczy wierny" - próbował się dowiedzieć, w jakiej formie jego parafia będzie w tym roku organizować coroczną kolędę.
Blisko 73 proc. badanych parafii deklaruje, że kolędy nie będzie w tym roku w tradycyjnej formie. Jest to 131 miejsc na 180 ankietowanych. Spotkanie z księdzem zaproponują w inny sposób - najczęściej będzie to po prostu specjalna msza. Ponad 18 proc. badanych parafii umożliwi swoim wiernym zamówienie wizyty księdza do domu. Trzeba będzie tylko wcześniej się umówić.
W trochę ponad 7 proc. badanych parafii kolęda będzie przeniesiona, a w 2 proc. nie odbędzie się wcale. A co z finansowaniem w trakcie pandemii? Co 15. badany pracownik parafii przyznawał, że jego placówkę trzeba bardziej wesprzeć.
My nie wyciągamy ręki po pieniądze. Czas zmądrzeć - odpowiedział jeden z pracowników parafii. - Czy to będzie 2 zł, czy 5 zł, czy więcej - to nie ma znaczenia - dodaje inny ksiądz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.