Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera | 
aktualizacja 

Inflacja dotknęła Jarmark Bożonarodzeniowy. Wrocławianie skarżą się na wysokie ceny

195

Od ubiegłego weekendu we Wrocławiu funkcjonuje Jarmark Bożonarodzeniowy. Powrócił on do centrum miasta po rocznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Jednak ceny produktów zszokowały wrocławian. Inflacja dotarła i tutaj.

Inflacja dotknęła Jarmark Bożonarodzeniowy. Wrocławianie skarżą się na wysokie ceny
Inflacja dotknęła Jarmark Bożonarodzeniowy. Wrocławianie skarżą się na wysokie ceny (money.pl, Przemysław Ciszak)

Jarmark Bożonarodzeniowy we Wrocławiu od lat cieszy się sporym zainteresowaniem mieszkańców i turystów, bo nie brakuje osób spoza regionu, które w okresie świątecznym przyjeżdżają do stolicy Dolnego Śląska, by skosztować wyjątkowego grzańca czy nabyć produkty od lokalnych przedsiębiorców.

W ubiegłe święta Jarmark Bożonarodzeniowy nie doszedł do skutku ze względu na COVID-19, co zasmuciło sporą część mieszkańców. W tym roku sytuacja uległa zmianie. W ostatni piątek jarmark ruszył na dobre, ale... wrocławianie dalecy są od entuzjazmu. Wszystko z powodu drastycznego wzrostu cen.

Inflacja dotknęła Jarmark Bożonarodzeniowy. Wrocławianie skarżą się na wysokie ceny

W mediach społecznościowych mieszkańcy Wrocławia narzekają, że ktoś przesadził z ustalaniem cen. Przykładowo, kiełbasa na świątecznym kiermaszu kosztuje 25 zł. Dodatkowa pajda chleba to wydatek rzędu kolejnych 25 zł. Kubeczek barszczu wyceniono na 10 zł.

Zobacz także: Picie kawy i herbaty zmniejsza ryzyko udaru mózgu i demencji. Ważne ustalenia naukowców

Na tym jednak nie koniec. Na jednym ze stoisk za frytki zapłacimy 14 zł (mała porcja) albo 17 zł (duża porcja).

Jeden z użytkowników serwisu wykop.pl zauważa, że wysokie ceny na jarmarku i hejt wylewany na przedsiębiorców nie są typowo polskim zjawiskiem. Podobna drożyzna występuje w innych tego typu punktach na świecie.

"Takie same tandetne jarmarki są chociażby w Czechach czy na Ukrainie. 11 listopada odwiedziłem Ostrawę, na rynku jarmark i ceny z kosmosu za "tradycyjne" grzane wino czy jakieś churrosy" - napisał internauta na portalu wykop.pl.

Inni zwracają uwagę na to, że produkty i żywność na tego typu jarmarkach zawsze były wygórowane, a teraz zjawisko dodatkowo spotęgowała rosnąca inflacja. Dodatkowym problemem jest to, że część klientów nie patrzy dokładnie w cennik.

Zdarza się, że podana na tablicy cena obowiązuje np. za 100 gram produktu, przez co w momencie płacenia dochodzi do szoku. Dlatego warto na to zwracać uwagę, by nie narazić się na nieplanowane koszty.

Tym bardziej że w przypadku reklamowania dania gorącego obowiązują nas inne zasady, niż w przypadku składania reklamacji ws. ubrań czy urządzeń elektronicznych. Reklamację można składać w momencie, gdy posiłek został sporządzony z zepsutych składników, znajdują się w nim jakieś elementy obce (włosy, szkło itd.) albo też bardzo długo czekaliśmy na realizację zamówienia.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić