Mężczyzna prowadzi własny kanał o nazwie @king_of_temptations na TikToku, gdzie aktualnie ma już prawie pięć tysięcy obserwujących. Jego profil zebrał zaś ponad 257 tysięcy polubień.
Niedawno influencer wybrał się do największego w Polsce rodzinnego parku rozrywki - Energylandii w Zatorze. Ze swojej wizyty nagrał specjalne wideo, które następnie umieścił na chińskiej platformie. Pokazał, co i za ile można zjeść na odbywającym się tam jarmarku świątecznym.
Czytaj więcej: Tragedia pod Tarnowem. Martwy myśliwy z raną postrzałową
Jarmark świąteczny w Energylandii. "To ceny z kosmosu"
"Do wyboru kilka zup" - podawał w filmiku tiktoker. Następnie można było zobaczyć, jak mężczyzna kosztuje: barszczu czerwonego z uszkami za 18 zł. Dalej influencer zjadł "prażone" za 22 zł oraz pierogi z kapustą i grzybami za 28 zł (osiem sztuk). Wypił też mocne grzane wino za 16 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poza tym, w parku jest mnóstwo iluminacji świątecznych. Super klimat po godzinie 17:00 (jak już ciemno). W Energylandii znajduje się m.in.: dom św. Mikołaja, pracownia elfów czy parking reniferów. Nawet bałwany stoją i się nie roztapiają - podał w filmiku.
Czytaj więcej: Pokazała ceny z jarmarku w Poznaniu. W komentarzach zawrzało
Internauci dzielili się swoimi przemyśleniami na temat zaprezentowanych kwot. "Tam są ceny z kosmosu, a jedzenie dramat" - twierdziła jedna osoba. "Ceny niższe niż w Krakowie" - dodawała kolejna. "Szkoda, że ludzie to kupują, inaczej musieliby obniżyć ceny" - zaznaczała następna.
Pojechać tylko po to, żeby zjeść mrożone żarcie z marketu i przy okazji się polansić - zarzucał inny użytkownik.