Jarosław Kaczyński kontynuuje tournée po Polsce. Ostatnio zameldował się w Płocku. W trakcie spotkania możliwość zadania pytania otrzymała 12-letnia dziewczynka.
Przyznała, że bardzo lubi prezydenta Andrzeja Dudę. Następnie zapytała o inflację. Jarosław Kaczyński uznał, że musi odpowiedzieć bardzo poważnie.
To, że pana prezydenta ta młoda dama bardzo lubi, to się cieszę. Będę miał okazję, to przekażę - zaczął, cytowany przez "Super Express".
Następnie odniósł się do inflacji. - Jeżeli chodzi o inflację, mniej więcej w jednej czwartej to jest COVID-19 i tarcze antycovidowe. Tu trzeba było wybrać: albo ratujemy miejsca pracy, ratujemy przedsiębiorstwa, ratujemy przed powrotem bezrobocia na naprawdę dużą skalę - kontynuował szef PiS.
Jarosław Kaczyński o inflacji. "Nie przejmuj się"
Kaczyński podkreślał poza tym, że "reszta" to już "putinflacja". Miał na myśli to, że wojna w Ukrainie i poczynania Władimira Putina powodują wzrost cen surowców, usług, a także braki na rynku i przerwanie łańcucha dostaw. Spostrzegał, że ważnym czynnikiem, który napędził inflację, jest również pandemia COVID-19.
Jeżeli młoda dama ma niespełna 12 lat, to będzie taki incydent z dzieciństwa. Nie przejmuj się - podsumował.
Choć Jarosław Kaczyński uspokajał dziecko, to wszystko wskazuje na to, że powody do niepokoju jak najbardziej są. Przecież Polacy łapią się za głowy, spoglądając na ceny w sklepach czy na stacjach paliw. Biorąc pod uwagę drożyznę, nasi rodacy odpuszczają wakacyjny wypoczynek.
Z najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie Nationale-Nederlanden wynika, że blisko 50 procent ankietowanych całkowicie zrezygnuje w tym roku z wyjazdu - informował ostatnio tvn24.pl.
Kaczyński w kontekście inflacji mówił o putinflacji i pandemii. Ekonomista Szkoły Głównej Handlowej dr Artur Bartoszewicz w rozmowie z PAP wskazał natomiast inny problem. Ocenił, że wzrost cen nakręca spirala płacowo-cenowa, która w Polsce jest znacznie silniejsza niż w krajach zachodnich Unii Europejskiej.
Każdy kraj ma inne problemy na rynku pracy, inny poziom konkurencyjności, inaczej są zorganizowane sektory, które mają największy wpływ na wskaźnik CPI w obecnych warunkach - podkreślił ekspert.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.