Od tego roku szkolnego rząd rozpoczął program "Laptop dla ucznia". W ramach inicjatywy uczniowie czwartych klas szkoły podstawowej otrzymują darmowe urządzenia do nauki i, jak twierdzą rządzący, do rozwoju kompetencji cyfrowych.
Programem objętych jest 400 tys. uczniów czwartych klas szkół publicznych i niepublicznych. W tym roku szkolnym sprzęt ma trafić do zainteresowanych do końca grudnia. W przyszłym roku darmowe laptopy dla uczniów mają być przekazane do 30 września.
Zobacz również: Laptopy od rządu lądują w lombardach? "Nie mam pewności"
Oznaczenie na laptopach dla uczniów
Wiele kontrowersji wywołały oznaczenia na laptopach. Chodzi o o naklejki, które informują, iż urządzenia są finansowane z Krajowego Planu Odbudowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć nie dostaliśmy pieniędzy z Unii Europejskiej, rządowe laptopy są prefinansowane ze środków znajdujących się w Polskim Funduszu Rozwoju. Z kolei flaga z dwunastoma gwiazdkami na rządowym sprzęcie to unijny wymóg.
Dużo emocji wywołuje także obecność wygrawerowanego orła (godła Polski) i napisu Rzeczpospolita Polska.
Oprócz powyższych utworzono bazę z numerami seryjnymi laptopów. Wszystkie te działania mają zapobiec sprzedaży urządzeń. Rząd podkreśla, że sprzęt ma pomagać uczniom w nauce, a nie stać się źródłem zarobku dla rodziców.
"Usunął" orła z rządowego laptopa
Dawid Kosiński pokazał na platformie X (niegdyś Twitter) zdjęcie laptopa bez wygrawerowanego orła. Napisał, że da się go wyczyścić.
Reakcje internautów nie były zbyt przychylne. Użytkownicy platformy uznali "wyczyszczenie" godła za prowokację. Wśród niezadowolonych był Samuel Pereira, szef portalu TVP.info i wiceszef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. - Wyczyściłeś" polskiego orła i się tym chwalisz? Bohater - napisał Perreira.
Niedługo potem Kosiński przyznał, że dopuścił się małej prowokacji. - Godła nie da się usunąć, bo to laserowy grawer, a ten komputer ze zdjęcia to taki sam model, ale pochodzący ze sklepu - napisał.
Ale ten człowiek, tzw. dziennikarz, robi niesamowity research. Nie wie nawet, że orzeł na #LaptopDlaUcznia to laserowy grawer - uderzył w Samuela Pereirę.
W sieci pojawiają się informacje z poradami, jak usunąć oznaczenia z laptopa. Reklamują się także osoby, które oferują w Internecie takie usługi. Niektórzy twierdzą, że orła można usunąć, wsadzając urządzenie do mikrofalówki (co grozi pożarem!).
Warto jednak pamiętać, że takie działania może doprowadzić do uszkodzenia urządzenia. Zgodnie z zapisami umowy załączonej do sprzętu, laptopa od rządu nie można sprzedać ani usuwać z niego oznaczeń do 5 lat od jego otrzymania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.