Co do zasady w Polsce można zbierać grzyby bez większych ograniczeń. Są jednak pewne miejsca, gdzie nie wolno tego robić - np. na terenach wojskowych, w rezerwatach, parkach narodowych czy na terenach prywatnych.
Większe obostrzenia obowiązują chociażby w Niemczech. Tam (w zależności od landu) z lasu można wynieść tylko od 1 kg do 2 kg grzybów dziennie na własny użytek.
Ci, którzy złamią te zasady, muszą liczyć się z potężnymi karami. Można dostać mandat w wysokości od 2,5 do 10 tys. zł (ok. 11-44 tys. zł).
Nie wolno zbierać grzybów na terenach objętych ochroną i w lasach prywatnych bez zgody właścicieli. Zakazane jest również zbieranie niektórych gatunków, takich jak m.in. gąski zielonki czy trufle.
Ograniczenia są też w Holandii. Tam na terenie lasów państwowych można zapełnić grzybami na własny użytek tylko 250-gramowy pojemnik.
Włochy. Poważne restrykcje dla grzybiarzy
Bardzo restrykcyjnie do sprawy podchodzą Włosi. Grzybobrania są tam możliwe wyłącznie w wyznaczonych dniach i godzinach!
Grzybiarze muszą posiadać specjalne zezwolenia (koszt: 20-50 euro rocznie). Jednodniowe zezwolenie kosztuje kilka euro. Co ciekawe, w niektórych regionach Włoch grzybiarze muszą przechodzić szkolenia, co ma zapobiegać zatruciom.
Czytaj także: Niepokojące wieści. Ogromny wzrost zakażeń koronawirusem
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.