Szef agencji kosmicznej Roskosmos zapowiedział w niedzielę, że za przekazanie systemu satelitarnego Starlink Ukrainie Musk będzie musiał "odpowiedzieć w dorosły sposób".
Według naszych informacji dostarczanie i przekazywanie Siłom Zbrojnym Ukrainy skrytek pocztowych do odbioru i transmisji internetu ze Starlink zostało zrealizowane przez Pentagon. Elon Musk jest więc zaangażowany w dostarczanie siłom faszystowskim na Ukrainie łączności wojskowej - pisał Rogozin na Telegramie.
W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego Musk odniósł się do tych słów. Najpierw przytoczył je na Twitterze, a chwilę później napisał:
Jeśli umrę w tajemniczych okolicznościach, miło było was poznać.
Czytaj także: Kolejny cios dla Putina. Nie żyje Fezul Biczikajew
Wymiana zdań Elona Muska z mamą
Na wpis zareagowała Maye Musk. To 74-letnia modelka, a prywatnie mama trójki dzieci. Jedną z jej pociech jest właśnie Elon. Wpis o śmierci syna wcale jej nie rozbawił. Wręcz przeciwnie.
To nie jest śmieszne - napisała mama Elona Muska.
Syn odpowiedział na wpis zmartwionej mamy. Musk napisał: "Przepraszam! Zrobię, co w mojej mocy, by przeżyć" - stwierdził najbogatszy człowiek na Ziemi.
Starlink od Elona Muska w Ukrainie
Tak zwane starlinki to satelitarne terminale internetowe należące do firmy Elona Muska SpaceX. Ponad 5 tys. urządzeń jest aktywnych w Ukrainie, korzystają z nich cywile, urzędnicy państwowi i firmy technologiczne.
Elon Musk wysłał Starlink na Ukrainę po prośbach Mychaiło Fedorowa, wicepremiera walczącego z Rosją kraju. Dzięki temu Ukraina ma stały dostęp do Internetu. Ponadto, nie udał się rosyjski plan odcięcia Ukrainy od przekazywania informacji na cały świat.
Mimo prób, Rosji nie udało się zablokować usługi szerokopasmowej Starlink. W marcu SpaceX udaremniło atak kraju Putina. Działanie prywatnej firmy zrobiło wrażenie na amerykańskim dowództwie w Pentagonie.