Mówi się, że w kwietniu nowalijki, jakie spotykamy na targowiskach, są jeszcze tymi sprowadzanymi z zagranicy. Jednak sprzedawcy przekonują, że na ich stoiskach możemy znaleźć też już polskie warzywa.
"Fakt" sprawdził co i w jakiej cenie można dostać na bazarku przy toruńskiej Szosie Chełmińskiej.
W porównaniu do zeszłego roku ceny warzyw są niższe. Jeśli chodzi o pomidory malinowe, w zeszłym roku zaczynaliśmy od 28 zł i cena spadała. W tym roku zaczęliśmy od 22 zł - mówił pan Zdzisław, sprzedawca spod Torunia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na stoiskach można też zaobserwować pojawienie się szparagów. Ich ceny wahają się od 13 do 20 zł za pół kilograma. Gdzieniegdzie jest także... truskawka.
Na wiosnę przyciągamy ziołami doniczkowymi, poziomką, truskawką, jarmużem. Jeśli chodzi o ceny, zawsze można się potargować. Niektórzy się wstydzą, niektórzy lubią, a niektórzy po prostu płacą tyle, ile się należy. Staramy się, żeby klient był zadowolony i wrócił po więcej - twierdzi w rozmowie z "Faktem" pan Mariusz, którego rodzina od pół wieku sprzedaje własne owoce i warzywa na toruńskim targowisku.
Ceny truskawek na targowiskach to średnio 18-20 zł. Sprzedawcy często przyznają, że to jeszcze nie polskie truskawki, a importowane z Hiszpanii lub Holandii.
Padają pierwsze cenowe rekordy
Jeszcze nie wszędzie dostaniemy fasolkę szparagową. Dlatego tam, gdzie jest dostępna, jest bardzo droga. Jak donosi Interia, w ubiegłym tygodniu tę nowalijkę zaobserwowano na zieleniaku w Jarocinie. Kosztowała aż 99 zł/kg.
Rok temu tanio też nie było, przypomina portal jarocinska.pl, bo ceny zaczęły się od 79,99 zł/kg. Pocieszające jest to, że tegoroczna cena będzie stopniowo spadać. Szczyt sezonu na fasolkę szparagową przypadnie dopiero za dwa miesiące.
Czytaj także: Kwiaty i owoce zostaną zniszczone. Nadciąga koszmar