Prawo i Sprawiedliwość nieco zmieniło tryb prowadzenia kampanii wyborczej, stawiając od pewnego czasu na pikniki rodzinne. W ten sposób partia rządząca chce pokazać, że jest blisko zwykłych ludzi i ich codziennych problemów. Na takim pikniku w niedzielę pojawił się Jarosław Kaczyński. Zorganizowano go we wsi Połajewo w Wielkopolsce.
- Wierzę, że zwyciężymy, bo to zwycięstwo będzie zwycięstwem Polski, (...) by Polacy mogli spokojnie żyć, to bezpieczeństwo będzie zapewnione. Mogą przyjść trudne chwile, ale damy sobie radę - mówił Kaczyński do zgromadzonych w Połajewie sympatyków PiS, równocześnie mobilizując własny elektorat.
Kaczyński w "mateczniku PiS". Odwiedził restaurację odmienioną przez Gessler
Na pikniku zorganizowanym ze względu na przyjazd prezesa PiS nie brakowało jedzenia. Jak wylicza "Fakt", miejscowi przygotowali m.in. polędwiczki w sosie kurkowym, burgery, kiełbaski od lokalnego dostawcy, pajdy chleba ze smalcem i ogórkiem, a także słodkie wypieki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaczyński na spotkaniu z wyborcami skosztował część dań, ale po jego zakończeniu udał się na wystawny obiad. Z informacji "Faktu" wynika, że najważniejsze osoby ze środowiska PiS wybrały się do restauracji "Gę Gę Gę". To o tyle ciekawe, że przed kilkoma laty kuchenną rewolucję w tym lokalu przeprowadziła sama Magda Gessler, czyli jedna z twarzy TVN, czyli stacji mocno nieprzychylnej PiS.
"Gę Gę Gę" słynie z gęsiny. W menu restauracji znajdziemy m.in. gęś pieczoną z jabłkami, rosół z gęsi z lanymi kluskami, pierogi z gęsiną, a nawet rogala marcińskiego z gęsiną na ciepło. W przygotowaniu tego menu pomagała Gessler, co w okolicy nie jest tajemnicą.
Na obiedzie obecni byli też minister zdrowia Adam Niedzielski, wojewoda wielkopolski Michał Zieliński i poseł Bartłomiej Wróblewski. Politycy PiS nie zasiedli jednak w restauracji "Gę Gę Gę", tylko na jej tyłach - w domu weselnym "Biały Puch". W ten sposób zapewnili sobie większą prywatność.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.