Piękne kwiaty na balkonie mogą słono kosztować. Nie chodzi tylko o ich zakup, ale również brak stosowania do prawa.
Portal top.pl przywołuje obowiązujące przepisy w Polsce. Te są dość rygorystyczne. Należy jednak pamiętać, że każdorazowo należy się zapoznać z regulaminem spółdzielni mieszkaniowej. Nieznajomość zapisów może skutkować mandatem.
Większość spółdzielni zezwala na uprawę roślin na balkonie, ale powszechne są zapisy, że doniczki z kwiatami muszą znajdować się po wewnętrznej stronie barierek. To warunek, który ściśle związany jest z bezpieczeństwem sąsiadów. Tę kwestię reguluje art. 75 par. 1 Kodeksu wykroczeń. Za niestosowanie się do niego grozi grzywna w wysokości do 500 zł albo kara nagany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Begonie i fuksje oraz inne kwiaty. O tym musisz wiedzieć
Nie każdy może zdawać sobie sprawę z tego, że kara spotka nas w przypadku zanieczyszczenia balkonu sąsiada. Z tego powodu trzeba szczególnie dbać o swoje wiązanki sprawdzając czy nie spadają płatki lub czy nie ucieka woda.
Portal top.pl donosi, że szczególnej uwagi wymagają niektóre gatunki kwiatów. Chodzi o surfinie, petunie, fuksje, begonie i smagliczki.
Tego nie można robić na balkonie
Właścicielom mieszkania grozi kara nie tylko za nieumiejętne posadzenie doniczek. Grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku grozi za wystawianie ciężki przedmiotów na balkonach.
Oczywiście na balkonie nie powinno się grillować (kara do 500 zł), zakłócać ciszy nocnej, ale także organizować głośnej imprezy w ciągu dnia, czy opalać się nago (za tak zwany nieobyczajny wybryk grozi mandat w wysokości do 1500 zł).
Czytaj więcej: Nagrali 23-latka. "Była to głupota ze złości"