Na facebookowym profilu "Karolina Korwin Piotrowska TVN STYLE i TVN Fabuła" pojawił się wpis komentujący ostatnie wydarzenie polityczne. Niestety, nie tylko Polska żyje przemówieniem premiera Mateusza Morawieckiego w Monachium. Dziennikarka wydaje się żałować zmiany na stanowisku szefa rządu.
Zamieściła zdjęcie poprzedniczki obecnego premiera - Beaty Szydło. Dołączyła do niego wymowny komentarz: "Zaczynacie tęsknić? Bo ja powoli, ale tak". Napisała też, czym politycy różnią się od siebie, tym samym uderzając z Morawieckiego.
"Ona przynajmniej nie znała angielskiego, wiedziała, mniej więcej, co mówi i do kogo i nie wymądrzała się jak jakiś niedoinwestowany intelektualnie i emocjonalnie kujon" - podkreśliła.
"Coś mi mówi, że gdyby ona była, nie byłoby tej afery, która jest teraz, a która stawia nas w obliczu wojny z całym światem, a wszystko na zasadzie cytatu: 'Co by tu jeszcze spie...yć'" - podsumowała.
Kontrowersyjne słowa polskiego premiera
Przypomnijmy, że w sobotę szef polskiego rządu brał udział w panelu o przyszłości Europy podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Pojawił się na nim izraelski dziennikarz "New York Times'a" Ronen Bergman. Jego rodzice mieli polsko-żydowskie korzenie i jako nieliczni z rodziny przeżyli Holokaust.
Opowiedział Morawieckiemu historię swoich przodków, których wydali Gestapo ich polscy rodacy. - Czy jeśli opowiem tę historię w Polsce, będę traktowany jako kryminalista? - zapytał, nawiązując do nowelizacji ustawy o IPN. Po jego słowach rozległy się na sali gromkie oklaski.
- Jest to niezmiernie ważne, aby zrozumieć, że oczywiście nie będzie to karane, nie będzie to postrzegane jako działalność przestępcza, jeśli ktoś powie, że byli polscy sprawcy Holokaustu. Tak jak byli żydowscy sprawcy, tak jak byli rosyjscy sprawcy, czy ukraińscy - nie tylko niemieccy - odpowiedział dziennikarzowi szef polskiego rządu.
W sprawie tych słów Kancelaria Premiera wydała specjalne oświadczenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.