Katastrofa w knajpie z "Kuchennych Rewolucji". Właściciele zdruzgotani

Po wzięciu udziału w "Kuchennych Rewolucjach" pan Robert i pani Agata wreszcie zaczęli spełniać swoje marzenie o dobrej, prosperującej restauracji. Niestety, pięć miesięcy po emisji odcinka z ich udziałem w bistro Kolorowe Wazy pod Poznaniem wybuchł pożar. Zdruzgotani właściciele proszą o pomoc w odbudowie "ich drugiego domu".

Właściciele restauracji potrzebują pomocy Właściciele restauracji potrzebują pomocy
Źródło zdjęć: © pomagam.pl

Bistro Kolorowe Wazy (wcześniej Czterej Pancerni) wzięło udział w programie "Kuchenne Rewolucje" w marcu ubiegłego roku. Zmiany wprowadzone przez Magdę Gessler pozwoliły właścicielom restauracji na rozwinięcie biznesu. Lokal wreszcie zaczął przynosić zyski i cieszyć się dobrą opinią w regionie.

Niestety, restauratorów spotkał niedawno potworny pech. 13 sierpnia w lokalu doszło do pożaru. Według ustaleń strażaków powodem był wybuch dwóch butli z gazem, znajdujących się w pomieszczeniu kuchennym.

Straży pożarnej udało się opanować żywioł, ale ogień zdążył zebrać poważne żniwo. Kuchnia spłonęła doszczętnie, a właściciel i zarazem kucharz, pan Robert, trafił do szpitala z poparzeniami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Restaurator z Łeby ujawnia. Polacy znaleźli sposób nad Bałtykiem

Pożar restauracji po "Kuchennych Rewolucjach". Właściciele i ich bliscy proszą o pomoc

Właściciele restauracji są zdruzgotani. Na szczęście stan pana Roberta nie był poważny, mężczyzna wyszedł już ze szpitala, ale był zmuszony zamknąć biznes do odwołania. Teraz jego bliscy i przyjaciele proszą o wsparcie. Na stronie pomagam.pl ruszyła zbiórka na rzecz odbudowy restauracji.

Robert jest człowiekiem ciepłym i wrażliwym, często pomagał, organizując akcje charytatywne dla innych czy wspierając aktywnie WOŚP. Potrzebuje odbudowy i finansowego wsparcia. To, co go napędzało, sala pełna uśmiechniętych gości i dobra atmosfera, leży w zgliszczach, pozostał tylko stos faktur do zapłacenia i strach, co dalej - czytamy na stronie zrzutki.

Niestety, lokal nie był ubezpieczony. Pożar strawił sprzęt i wyposażenie warte kilka tysięcy złotych. Zniszczony został również bar oraz sale, które niedawno przeszły generalny remont. Koszty odbudowy restauracji mogą wynieść nawet kilkaset złotych.

Wasze wsparcie pomoże uporać się Robertowi z finansowymi skutkami tej katastrofy, pozwoli opłacić bieżące wydatki, których obecnie nie jest w stanie pokryć, a co najważniejsze, pozwoli mu stanąć na nogi, by móc dalej marzyć - napisano na pomagam.pl.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem