Kelner z Warszawy był w szoku. Zamówił tylko wodę i dał taki napiwek

To historia prosto z Warszawy. W jednej z tamtejszych knajp pracuje kelner Marian, który doświadczył ostatnio dość nietypowej sytuacji. Anglojęzyczny klient zamówił u niego tylko wodę, a następnie zostawił mu spory napiwek. Kwota robi wrażenie. - Do teraz jestem w szoku - mówi dla o2.pl pracownik lokalu.

Kelner był w szoku. Tyle klient zapłacił mu za wodęKelner był w szoku. Tyle klient zapłacił mu za wodę. Napiwek robi wrażenie.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Archiwum prywatne

Pan Marian (nie zgodził się na ujawnienie dodatkowych danych - przyp. red.) jest kelnerem w restauracji w centrum Warszawy. Ostatnio przeżył w pracy coś, co nigdy wcześniej mu się nie przydarzyło.

Postanowił się podzielić tym doświadczeniem z redakcją o2.pl. Na dowód swych słów przesłał zdjęcia rachunków, jakie zapłacił jego klient. Te robią wrażenie.

Klient zamówił tylko wodę. Zostawił kelnerowi kolosalny napiwek

Kelner wyjaśnia, że w pewnym momencie do baru podszedł obcokrajowiec. - Zamówił u barmana wodę, ale ten nie rozumiał jego dziwnego angielskiego. Wkroczyłem więc ja. Powiedziałem, że zaniosę mu napój do stolika. Tak się stało. Potem klient domówił jeszcze druga wodę - relacjonuje dla o2.pl pan Marian.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Restauracja nie żałuje, że się otworzyła. "Ludzi na Podhalu jest ogrom"

Obcokrajowiec na koniec wizyty w restauracji próbował zamówić jeszcze sziszę, ale kelner przekazał mu, że można to zrobić jedyne w wybrane dni tygodnia. W końcu przyszedł czas na zapłacenie rachunku. - Przyniosłem go klientowi. Suma 16 zł. Mężczyzna mówił, że chce zostawić napiwek kartą - dodaje dla o2.pl kelner.

Dajmy sobie spokój, nie przesadzajmy, to tylko woda - powiedział pan Marian do obcokrajowca.

Wtedy klient postawił sprawę bardzo jasno. Wyjaśnił, że musi zostawić napiwek, bo inaczej wcale nie zapłaci. - Zapytałem, ile dobić, a on, że 160 zł. Wyrwało mi się: "cooo?" On potwierdził: "160 zł, albo nie płacę i uciekam" - wspomina zdarzenie kelner.

Pan Marian czuł się nieswojo, więc zaproponował: "Może panu whisky za to postawię? Cokolwiek?". Klient odmówił. Po uiszczeniu opłaty 160 zł, obcokrajowiec powiedział: "to teraz zapłacę 16 zł za wodę". Tak zrobił.

- Byłem w szoku. Chce pan mojego Instagrama? Załatwić panu potem sziszę? - dopytywałem. - On podziękował, wstał i poszedł - dodaje dla o2.pl kelner.
Zszokowany kelner pokazał rachunek. Tyle klient zapłacił za wodę.
Zszokowany kelner pokazał rachunek. Tyle klient zapłacił za wodę. Zostawił solidny napiwek. © archiwum prywatne | archiwum prywatne
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr