Sytuacja miała miejsce w barze "Stumble Inn Bar&Grill" w Londonderry. Mężczyzna, który tam zawitał, od razu zwrócił na siebie uwagę obsługi. Jak się okazało, nieprzypadkowo.
Powodem było to, że pojawił się sam. Usiadł przy barze na otwartym powietrzu i zamówił dwa hot-dogi, chipsy ogórkowe oraz napoje. Potem przystąpił do konsumpcji
Po pewnym czasie poprosił o rachunek. Kelner przyniósł paragon na kwotę 37,93 dolarów (około 140 zł). Mężczyzna zapłacił i do tej sumy dodał kolejnych... 16 tysięcy dolarów! To kolosalna kwota. Mowa bowiem o ponad 60 tysiącach złotych. Tak znaczący napiwek trafił do obsługi baru, która nie mogła w to uwierzyć. Bez wątpienia była to rekordowa suma, jeżeli chodzi o dodatki do rachunku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To była kwota znacznie wyższa, niż standardowy napiwek. Warto bowiem pamiętać, że w amerykańskich lokalach na rachunkach zazwyczaj podana jest sugerowana kwota dodatku do cen za posiłki, obliczana na podstawie niewielkiego procenta całości zamówienia
Klient na tym nie poprzestał. Osobom obsługującym początkowo wydawało się, że to pomyłka. Obsługa próbowała wyjaśnić tę sytuację. Kelnerka Michelle McCudden była w szoku, porównując sumę na rachunku z otrzymanym napiwkiem. Klient jednak zapewnił, że błędu nie ma.
Jestem kelnerką od bardzo dawna i nigdy nie myślałam, że coś takiego mnie spotka - przekazała kelnerka Michelle McCudden.
To nie był błąd. Kelnerzy zostali totalnie zaskoczeni
Obsługa myślała, że to pomyłka. Te wątpliwości jednak szybko się wyjaśniły. Po rozmowie z mężczyzną okazało się, że to nie był przypadek. Klient wyjaśnił, że wie, jak ciężko pracują i chciał im sprawić przyjemność.
To był naprawdę ciężki rok dla nas wszystkich. To, że ktoś zrobił coś takiego, naprawdę przywróciło mi wiarę w ludzi. Po prostu powiedział, że wie, jak ciężko pracujemy i chciał zrobić po prostu coś miłego - stwierdziła McCudden w rozmowie z "Fox News".
Napiwek został podzielony między pracowników baru i kuchni. Tego dnia w lokalu pracowało osiem osób. To był więc wyjątkowy dzień dla sporej grupy pracowników lokalu.