Jednym ze zwyczajów jest przekazywanie duchownym kopert z pieniędzmi na Kościół. Parafianie często nie wiedzą, jaką kwotę pieniędzy powinni do niej włożyć. Zastanawiają się, jaka suma pasuje do obecnej sytuacji gospodarczej w naszym kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niektórzy uważają, że minimalna kwota to 100 zł, inni piszą, że nie dają wcale. Niektórzy księża jasno informują wiernych, na co zamierzają przeznaczyć zebrane pieniądze, np. na remont chodnika bądź wymianę świateł.
W tym roku sytuacja jest wyjątkowa z powodu szalejącej inflacji i kryzysu gospodarczego, który dopadł wiele rodzin w naszym kraju. Jak w takim razie powinni zachować się parafianie? Dać pieniądze dla kościoła, czy zachować je na własne potrzeby?
Wiemy, że są księża, którzy ustalają "widełki" datków i w takim przypadku mówimy wprost: to jest złe, tak nie można. Naprawdę chodzi o to, by poznać parafian. Zupełnie inaczej odprawia się później mszę, kiedy zna się ludzi siedzących w ławkach - powiedział duchowny Rafał Główczyński w rozmowie z Onetem.
Czytaj także: Co dalej z Joanną Kurską? Na Woronicza huczy od plotek
Słynny ksiądz z internetu
Ksiądz Rafał Główczyński, znany jako "Ksiądz z osiedla", jest jedną z gwiazd polskiego TikToka. Duchowny pokazuje na swoim profilu, jak wygląda jego codzienne życie. Często żartuje ze stereotypów na temat księży. Robi to w sposób humorystyczny, a do wielu tematów związanych z Kościołem katolickim podchodzi z godnym podziwu dystansem.