Kolejna piekarnia znika z rynku. "Serce nam pęka"

"Nie wyrobimy już kolejnego zakwasu. Serce nam pęka". Piekarnia Wieczorek znika z mapy Zabrza po 30 latach działalności. Niedawno odbył się w niej ostatni wypiek chleba.

Kolejny biznes upadłKolejny biznes upadł
Źródło zdjęć: © Facebook | Piekarnia Wieczorek

Powód zamknięcia piekarni nikogo już nie zaskakuje. Właściciele nie byli w stanie dłużej opłacać stale rosnących rachunków za energię elektryczną i gaz oraz coraz wyższych cen za produkty potrzebne do wypieku pieczywa. O swojej decyzji poinformowali klientów w mediach społecznościowych. Żegnając ich napisali:

Z przykrością informujemy, że (...) odbył się ostatni wypiek naszego pieczywa. Po 30 latach działalności nie wyrobimy już kolejnego zakwasu. Serce nam pęka. Decyzja jest podyktowana wysokimi rachunkami, z którymi nie jesteśmy w stanie już się zmierzyć. Bardzo dziękujemy Wam za wszystkie ciepłe słowa i za wszystkie te lata. W szczególności dziękujemy naszym stałym klientom. Dziękujemy także wszystkim osobom, które przez te lata z nami współpracowały. Mamy nadzieję, że kiedyś będziemy mogli jeszcze rozgrzać nasz piec.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Domowy chleb żytni. Sposób na tańszą i zdrowszą alternatywę dla sklepowej drożyzny

Właściciele piekarni Wieczorek: Mamy nadzieję, że kiedyś będziemy mogli jeszcze rozgrzać nasz piec.

Nim zapadła decyzja o zamknięciu właściciele piekarni Wieczorek, jeszcze w pandemii próbowali ratować się na różne sposoby. Podczas lockdownów, gdy wszyscy siedzieli w zamknięciu dowozili swoje wypieki do domów swoich klientów. Ci najwierniejsi z nich nie mogą pogodzić się z zamknięciem piekarni. Rozgoryczeni pod postem o likwidacji piszą:

Ile jeszcze musi ludzi zamknąć swoje zakłady, swoje firmy, biznesy prowadzone z pasją od lat? Co jeszcze musi się stać, żeby ludzie zrozumieli, że ten rząd chce nas wszystkich wykończyć?

A inni dodają:

Bardzo przykro, że tak dobre pieczywo znika z półek. Wkrótce zostanie nam tylko pseudo chleb z supermarketów.

Wśród komentujących są też tacy, którzy nie kryją nadziei, że kłopoty piekarni są tylko przejściowe i zakład uruchomi się na nowo za jakiś czas.

Właściciele piekarni Wieczorek informują, że jeszcze do końca miesiąca działał będzie prowadzony przez nich sklep w Makoszowach, gdzie pieczywo dostarczała będzie lokalna rzemieślnicza piekarnia.

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"