Wraz z pierwszym szkolnym dzwonkiem, z Zakopanego zniknęły rodziny z dziećmi. Wcale nie oznacza to jednak, że stolica polskich Tatr jest wymarła. Co więcej - popularny górski kurort wciąż przeżywa oblężenie!
Czytaj także: IMGW już wie. To stanie się w naszym kraju
Pod Giewontem nieustannie można zobaczyć masę turystów, którzy korzystają z pięknej pogody. Są to jednak osoby, które najczęściej decydują się na długie wędrówki po tatrzańskich szlakach. Oblężenie Zakopanego najlepiej pokazuje długi sznur ludzi oczekujących na przejazd kolejką na Kasprowy Wierch.
Ten weekend zapowiada się jak wakacyjny
Wiele wskazuje na to, że prawdziwy najazd turystów na Podhale dopiero przed nami. Słoneczna pogoda ma bowiem utrzymać się co najmniej do weekendu, a tamtejsi przedsiębiorcy spodziewają się prawdziwego najazdu odwiedzających.
Gdy w czwartek wieczorem pojawiają się konkretne prognozy pogody na weekend, wówczas ludzie zaczynają rezerwować pobyty. I w taki właśnie sposób zapełnił nam się najbliższy weekend, który zapowiada się pięknie - przewiduje Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Coraz większy odsetek odwiedzających Tatry stanowią seniorzy. Korzystają oni z nieco mniejszej liczby turystów, jednocześnie wciąż napawając się urokami pięknej pogody. Jesień to także tradycyjny wysyp wydarzeń powiązanych z biznesem, takich jak konferencje czy sympozja. To oznacza, że kolejne tygodnie w Zakopanem także mogą stać pod znakiem bardzo dobrej frekwencji osób odwiedzających stolicę polskich Tatr.