Niedźwiedzie wciąż stanowią spore zagrożenie dla osób, które wybierają się na zwiedzanie Tatr. Pokazuje to najnowszy, krótki materiał wideo, zarejestrowany w bardzo popularnej, turystycznej miejscowości na Słowacji. Oto grupka niedźwiedzi wesoło hasa sobie tuż obok drogi, co nagrali turyści.
W ostatnich dniach przez całą Polskę przechodzą bardzo silne burze. Z tego też powodu pojawia się coraz więcej apeli, jak zachować się w czasie tego niebezpiecznego zjawiska. Wiedza ta, choć jest powszechnie przydatna, to szczególnie przydatna może być w górach, kiedy to z żywiołem jesteśmy sami.
W Dolinie Kondratowej w Tatrach trwa budowa nowego schroniska. Już niebawem cały budynek - stawiany na miejscu dawnego schroniska PTTK, które rozebrano - zostanie w całości przykryty dachem. Do otwarcia pozostało jednak sporo czasu, potrzeba prac wykończeniowych i adaptacji budynku dla potrzeb turystów. Jedno jest pewne, budynek bardzo się zmienił.
Wiele wskazuje na to, że kolejny, zbliżający się długi weekend w Tatrach po raz kolejny przyniesie najazd turystów. Hotelarze twierdzą, że zainteresowanie noclegami na Podhalu jest bardzo duże, a znalezienie wolnego miejsca z każdym dniem staje się coraz trudniejsze.
Ostatnie dni przyniosły ciepłą i słoneczną aurę. Turyści w Tatrach dopisali, co widać było na górskich szlakach. Choć w dolinach wiosna w pełni, w wyższych partiach gór nadal panują zimowe warunki. Media społecznościowe obiegło nagranie turystki, która w takim obuwiu wybrała się na szlak. TOPR przypomina o zasadach bezpieczeństwa.
Tatrzański Park Narodowy udostępnił informację o aktualnych warunkach w regionie. W komunikacie turystycznym z 18 maja czytamy, że szczególnie po północnej stronie grani i w miejscach na ogół zacienionych, miejscami występują jeszcze spore ilości śniegu. Należy zachować ostrożność i zaopatrzyć się w niezbędny sprzęt.
– Przecież przez długie lata było spokojnie. Ale coś się psuje, tu i tam – mówią mieszkańcy polsko-słowackiego pogranicza w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Po zamachu na premiera Roberta Fico na Słowacji, uchodzącej dotąd za spokojny i bezpieczny kraj, wiele się zmieniło. Słowacy przyznają, że odbierają telefony od zaniepokojonych polskich turystów.
"Rafał żył tak, jak chciał, chodził własnymi drogami, od kilku lat uciekał w góry, w swoje ukochane Tatry" - pisze o tragicznie zmarłym Rafale profil Tatromaniak. Rafał zaginął w Tatrach 25 listopada ubiegłego roku. Jego ciało zostało odnalezione kilka miesięcy później. Wiadomo już, kiedy odbędzie się pogrzeb mężczyzny. W związku z ostatnim pożegnaniem mama zmarłego wystosowała apel.
Turyści z Bliskiego Wschodu w tym roku wcześniej zawitali do Zakopanego. Często zdarza się, że nie respektują zakazów wjazdu. Komendant straży miejskiej mówi, że nie ma dla nich "taryfy ulgowej" i dostają maksymalne mandaty. - Płacą i nie marudzą - przyznaje Marek Trzaskoś.
Redaktorzy "Tygodnika Podhalańskiego" zwrócili uwagę na nietypowy rozkład jazdy, który został umieszczony w popularnych Kuźnicach w Zakopanem. Jest on umieszczony bardzo wysoko, co powoduje spore problemy z jego korzystaniem dla niższych osób. Czy to przystanek autobusowy tylko dla "wielkich ludzi"? Na to wygląda.
Turyści z krajów arabskich od kilku sezonów tłumnie odwiedzają Zakopane. W tym roku przyjechali do stolicy Tatr wcześniej niż zazwyczaj. Górale zacierają ręce i liczą na rekord.
W sieci nie milkną echa zdarzenia, jakie miało miejsce w majówkę na trasie do Morskiego Oka. Wówczas jeden z koni transportujących turystów upadł, co po raz kolejny wzbudziło kontrowersje na temat stanu tych zwierząt. Jak się okazuje, obecność koni na tym szlaku przynosi góralom bardzo duże profity.
Weekend sprzyja górskim wyprawom, ale podczas wędrówki trzeba pamiętać o przepisach. Jak przekazał o2.pl komendant Straży Tatrzańskiego Parku Narodowego, w Tatrach wystawiono już 78 mandatów. Zdradza, za co turyści są karani najczęściej.
Nadal nie milkną echa sprawy brutalnego zachowania fiakrów względem konia nad Morskim Okiem. Materiał wideo nagrany w majówkę, na którym uwieczniono, jak woźnica bije zwierzę, wywołał potężną burzę. W odpowiedzi na zapytanie Tygodnika Podhalańskiego głos w tej sprawie zabiera nowy starosta tatrzański Andrzej Skupień.
Na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zwierzynieckiej w Zakopanem pojawiła się nietypowa ankieta. "Co ci się nie podoba w Zakopanem?" - brzmiało pytanie. "Wreszcie ktoś poważnie podszedł do badania opinii publicznej" - komentuje ankietę lokalna gazeta "Tygodnik Podhalański".
Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot chce, by na Nosalu stworzyć strefę ochrony ostoi sokoła wędrownego. Stawia to pod znakiem zapytania budowę stacji narciarskiej. Ekolodzy zapowiadają, że będą protestować przeciwko inwestycji, która pod Tatrami jest wyczekiwana przez narciarzy i samych górali.
Sieć obiegło nagranie, na którym widać, jak koń ciągnący wóz na trasie do Morskiego Oka upada. Woźnica cuci go, uderzając w pysk. "Dość znęcania się nad końmi!" - reagują na nagranie organizacje prozwierzęce. Tymczasem fiakrzy przekonują, że im samym zależy przede wszystkim na zwierzętach, a nie tylko na szybkim zarobku.
Jak wynika z doniesień "Wyborczej", rząd zamierza zareagować w sprawie zaprzęgów konnych, które wożą turystów na drodze do Morskiego Oka. Jednym z pomysłów jest ponowne wprowadzenie elektrycznych, hybrydowych wozów konnych.