Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Duchowny mierzył przyrodzenia. To już koniec procesu księdza Rafała K.

88

Po raz drugi sąd orzeknie w sprawie seksualnej "terapii", prowadzonej przez księdza Rafała K. Wyrok zapadnie 24 maja. Już w 2022 roku duchownego skazano na trzy lata więzienia, ale decyzja ta została uchylona.

Duchowny mierzył przyrodzenia. To już koniec procesu księdza Rafała K.
Rafał K. od 2015 r był wikarym w parafii pod wezwaniem Świętych Polskich Braci Męczenników (Google Maps)

Bydgoska prokuratura domaga się skazania księdza na 12 lat więzienia oraz dożywotni zakaz pełnienia jakiejkolwiek działalności związanej z młodzieżą. Obrona z kolei domaga się całkowitego uniewinnienia.

Warto podkreślić, że w pierwszym postępowaniu mój klient został uniewinniony od większości stawianych zarzutów - mówi adwokat Krzysztof Olkiewicz, cytowany przez "Gazetę Pomorską".

W czerwcu 2022 r. duchowny został skazany na 3 lata pozbawienia wolności oraz zapłatę 10 tys. zł zadośćuczynienia dla każdej z dwóch ofiar, które w momencie popełniania przez niego czynu, były nieletnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 21.05

Jednak od tego wyroku złożono apelację. W ubiegłym roku pojawiło się nieprawomocne postanowienie, które zakazywało księdzu Rafałowi K. zbliżania się do ofiar a także sprawowania opieki nad nieletnimi czy też prowadzenia katechez.

Prowadził "terapię seksualną". Puszczał filmy pornograficzne i mierzył członki

Jak ustalili śledczy w toku śledztwa, duchowny najpierw wysłuchiwał spowiadania się z grzechów o masturbacji, a następnie zapraszał do siebie na "terapię seksualną".

W czasie tej "terapii" mówił swoim ofiarom, żeby się rozebrały od pasa w dół. Puszczał im filmy pornograficzne, czym doprowadzał mężczyzn do wzwodu. Następnie mierzył ich członki - przed wytryskiem i po.

Rafał K. usłyszał zarzuty przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. W toku śledztwa ustalono 10 poszkodowanych osób. Dwie z nich w momencie "terapii" miały powyżej 15 lat, ale nie były jeszcze pełnoletnie. Duchowny w związku z tym usłyszał zarzut doprowadzenia do innej czynności seksualnej. To za to usłyszał wyrok 3 lat więzienia i wynagrodzenia po 10 tys. zł dla ofiar.

Pozostali mężczyźni zdaniem sądu w czasie "terapii" byli świadomi tego, co się dzieje. To dorośli w wieku od 24 do 35 lat, którzy powinni się domyślać, że duchowny nie miał żadnych "uprawnień" do takiej "terapii".

Rafał K. od 2015 r był wikarym w bydgoskiej parafii pod wezwaniem Świętych Polskich Braci Męczenników. Głosy pokrzywdzonych trafiły do delegata biskupa ds. ochrony dzieci i młodzieży bydgoskiej Kurii Diecezjalnej w 2019 roku. Wówczas Kościół zawiadomił o sprawie prokuraturę.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić