Turystów w polskich Tatrach nie brakuje. Szczególnie licznie przybyli w pierwszych dniach maja, czemu sprzyjała słoneczna aura i wysokie temperatury. TOPR przypomina, że o ile w dolinach króluje wiosna, o tyle w wyższych partiach gór na szlakach nadal zima. Tylko w okolicy Kasprowego Wierchu leży 73-centymetrowa warstwa śniegu. Przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego podkreślają, że wyprawa na wyżej położone szlaki w dalszym ciągu wymaga specjalistycznego sprzętu. Turyści powinni mieć ze sobą raki, czekany i kaski.
Mimo powtarzających się apeli nie brakuje osób, które w dalszym ciągu wychodzą w góry nieprzygotowane na panujące tam warunki. Dowodem na to jest nagranie zamieszczone w mediach społecznościowych, na którym widać turystkę przedzierającą się przez zaśnieżony szlak w klapkach na obcasie!
16-kilometrowy szlak z przewyższeniem 700 m w obcasach. Można? Można — napisano w komentarzu do nagrania zamieszczonego na facebookowym profilu Tatry.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wskazuje "Gazeta Wyborcza", nagranie zostało zrobione w trakcie długiego weekendu majowego po słowackiej stronie Tatr. Wiele wskazuje na to, że nawet mimo nieodpowiedniego obuwia, kobiecie udało się pokonać zaśnieżony odcinek trasy.
Wysoko w górach nadal zima. TOPR ostrzega, potrzebny odpowiedni sprzęt
Kobieta widoczna na nagraniu miała sporo szczęścia i uniknęła wypadku. Nie potrzebowała też pomocy ratowników, choć w samą majówkę Toprowcy interweniowali kilkadziesiąt razy, pomagając 37 osobom, które utknęły na szlaku.
Najwięcej kłopotu sprawiły częściowo zimowe warunki ciągle dominujące w wyższych partiach Tatr. Kilkukrotnie ratownicy sprowadzali turystów, którzy bez odpowiedniego sprzętu utknęli w różnych rejonach Orlej Perci — informował TOPR.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" przedstawiciele TOPR nie chcieli komentować ubioru turystki widocznej na nagraniu. Podkreślają jednak, że "do bezpiecznego wędrowania w wyższych partiach Tatr nadal niezbędny jest zimowy ekwipunek".