W tym sezonie Iga Świątek po raz kolejny imponuje formą. Po przenosinach na korty ziemne wzięła udział łącznie w trzech turniejach i dwukrotnie okazała się najlepsza. Najpierw odniosła sukces w hiszpańskim Madrycie, a następnie we włoskim Rzymie. Obie imprezy miały rangę WTA 1000.
W sobotę (18 maja) po raz drugi w odstępie dwóch tygodni ograła Arynę Sabalenkę w finałowym pojedynku. Tyle tylko, że tym razem Białorusinka spisała się znacznie gorzej i przegrała 2:6, 3:6.
Po zakończonym turnieju odbyła się oczywiście ceremonia wręczenia nagród. Nasza tenisistka otrzymała trofeum, po czym nagrała specjalny filmik dla kibiców, który umieszczono na oficjalnym profilu rzymskiej imprezy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Cześć, wszystkim. Jestem tu z moim przyjacielem - rozpoczęła nagranie, nazywając tak nowe trofeum, które zgarnęła za sprawą triumfu w stolicy Włoch.
- Jestem z siebie bardzo dumna. Jestem dumna także z mojej całej drużyny, że znów nam się to udało. Jestem bardzo szczęśliwa i usatysfakcjonowana. Dziękuję za wsparcie i widzimy się za rok w Rzymie - dodała podczas wideo.
Tym samym Polka po raz trzeci w karierze okazała się najlepsza w turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w przyszłym roku przystąpi do obrony tytułu.
Możesz przeczytać także: Kabaret. Świątek otworzyła puchar i naprawdę to powiedziała