Stany Zjednoczone - to tutaj jest najwięcej osób na świecie, które zachorowały na COVID-19. Same statystyki z jednej doby informują o 200 tys. nowych przypadków!
Z powodu koronawirusa zmarło tam już około 290 tys. osób. Z analizy money.pl wynika, że tyle ofiar odnotować można łącznie we Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niemczech, Polsce, Belgii i Holandii.
Pierwszą i drugą falę w USA obserwowaliśmy kolejno w marcu oraz na przełomie czerwca i lipca. Teraz żniwo zbiera trzecia fala. Ta trwa od niecałych dwóch miesięcy, a już zebrała więcej ofiar niż przez pierwsze pięć miesięcy epidemii.
Trzecia fala jest też odczuwalna w Azji. W Japonii, w której liczby są nieporównywalnie mniejsze niż w USA, widać tendencję wzrostową.
W Kraju Kwitnącej Wiśni szczyt zakażeń przy okazji pierwszej fali wiosną wynosił 600 zakażeń dziennie. W wakacje szczyt wyniósł już 1,5 tys., a jesienna trzecia fala ustanowiła nowy rekord - 2,5 tys. potwierdzonych przypadków.
Kolejny wzrost zakażeń dopadł także Koreę Południową. Tutaj liczby są zdecydowanie niższe niż nawet w Japonii, jednak rosną. Jeszcze pod koniec października było tam około 100 zakażeń dziennie. A teraz? Cztery razy więcej.
O trzeciej fali epidemii we wtorek mówił również premier Mateusz Morawiecki. Wygląda na to, że kolejnych wzrostów zakażeń możemy się spodziewać na przełomie lutego i marca.
Przekonany o powrocie wirusa jest też choćby dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z Covid-19. Według niego szczepionka nie rozwiąże wszystkich problemów.
Według słów Adama Niedzielskiego, w ciągu miesiąca Polska będzie szczepić około 1 mln chętnych. Do lutego i marca, gdy znów wirus może powrócić, prawdopodobnie nie uda się zaszczepić wystarczającej liczby osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.