Rzecznicy koncernu medycznego Pfizer mówią, że spodziewają się zwiększenia przychodów. Jako jego bezpośrednią przyczynę wskazują produkcję szczepionki na koronawirusa. Kierownictwo korporacji wierzy, że w ciągu najbliższych lat popyt nie zmaleje.
Przeczytaj także: W tym mieście szczepienia są obowiązkowe. Zaskakująca uchwała
Koronawirus – szczepionka Pfizer. Ile zarobi koncern w ciągu najbliższych lat?
Jak podaje BBC, tylko w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2021 roku szczepionka na COVID-19 pozwoliła Pfizerowi wzbogacić się o 3,5 miliarda dolarów. Przedstawiciele państw dotkniętych pandemią masowo nabywali produkt, ponieważ dążyli do jak najszybszego zaszczepienia populacji.
Przeczytaj także: Boisz się szczepionek? Ta na COVID-19 może wkrótce być do picia
Zgodnie z szacunkami ekspertów, do końca roku dochody z dystrybucji szczepionki Pfizer wyniosą aż 26 miliardów dolarów. To aż jedna trzecia wszystkich zysków koncernu medycznego. Przypuszczenia zostały wysunięte na podstawie podpisanych przez kierownictwo kontraktów – korporacja zobowiązała się do dostarczenia klientom w 2021 roku aż 1,6 miliardów dawek.
To nie koniec sukcesów biznesowych, jakimi może pochwalić się kierownictwo firmy Pfizer. Jak zapowiada Albert Bourla, dyrektor koncernu medycznego, w tym roku zostaną podpisane jeszcze kolejne kontrakty na dostawę szczepionki na COVID-19. Toczą się również rozmowy z kilkoma państwami, które dotyczą dystrybucji w 2022 roku.
Opierając się na tym, co dotychczas zaobserwowaliśmy, jesteśmy pewni, że rezultatem (pandemii COVID-19 – przyp. red.) jest popyt na naszą szczepionkę podobny do tego, jaki panuje na szczepionkę przeciw grupie – tłumaczy Albert Bourla (BBC).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.